Miasto przymusza wspólnoty do wykupu ziemi wokół budynków

- Dlaczego Urząd Miasta stawia nas pod ścianą, wymuszając wykup gruntu? Czyżby winne były pustki w budżecie? I dlaczego urzędniczka prowadząca nasza sprawę odmawia nam rozłożenia należności na raty? - pytają w imieniu wspólnoty pani Henryka i pan Przemysław, pokazując pisma z magistratu. Ich ton faktycznie jest nakazujący, a kończy się ostrzeżeniem: jeśli odmówią nabycia gruntu, to gmina wystąpi z roszczeniem do sądu.
[break]
Problem dotyczy wielu wspólnot mieszkaniowych w Toruniu, które mają już wykupione grunty pod budynkami, ale niewykupione od miasta pasy ziemi je otaczające. Miasto nie kryje, że „mobilizuje” do wykupu.
- Po mieście rozeszła się fama, że przymuszamy, a nawet - co jest zgodne z prawdą - wystąpimy niebawem przeciwko pięciu opornym wspólnotom do sądu. I dobrze. W ten sposób więcej postępowań kończy się już na etapie wstępnym, czyli zgody wspólnot na dzierżawienie gruntów od ZGM. Kto nie godzi się na dzierżawę, dostaje pismo z informacją o wykupie - nie kryje Wiktor Krawiec, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami.
Formalnie wszystko jest zgodne z prawem. Wykup terenów przyległych do wspólnot, których budynki wydzielone zostały po obrysie, reguluje Ustawa o gospodarce nieruchomościami (art. 209 a). Co ważne, pozwala ona i gminie zmusić wspólnotę do wykupu i odwrotnie. Przypadków, by to wspólnoty wychodziły z inicjatywą odkupienia ziemi od miasta jest jednak zdecydowanie mniej.
1303 mkw. wokół budynków wspólnoty przy Moczyńskiego miasto wyceniło na 138 tys. zł brutto. Podzieliło sumę na mieszkania i teraz lokatorzy zależnie od metrażu, zapłacić mają kwoty od 5,6 do 10,8 tys. zł. To już sumy uwzględniające 70-procentową bonifikatę, uchwaloną przez Radę Miasta. Co ciekawe, w Bydgoszczy bonifikata wynosi od 90 do 95 procent.
- Niemożność rozłożenia na raty? Chyba doszło do nieporozumienia - twierdzi dyrektor Krawiec. - Gwarantuję, że jeśli wspólnota złoży formalny wniosek, to należność możemy rozłożyć nawet na 10 lat. Oczywiście, ustanawiając zapis hipoteczny na każdym z mieszkań.