Miasto sprzedaje kilkanaście działek. Najdroższa będzie kosztować 6,6 mln zł

W najbliższym czasie miasto wystawi na sprzedaż kilkanaście działek w trzech różnych lokalizacjach.

Najszybciej, bo 21 listopada odbędzie się przetarg na nieruchomości w rejonie ul. Olsztyńskiej. Największa z działek, 2,5-hektarowa, znajduje się bezpośrednio przy tej ulicy. Jej cena wywoławcza to 6,6 mln złotych. Wjazd jest zaplanowany naprzeciw obecnego centrum „Bielawy”. To teren, gdzie może pojawić się np. stacja paliw.

Zobacz także: Czy dostalibyście się do służby więziennej?

Na zapleczu tej nieruchomości są mniejsze działki, od 0,5 do 0,9 hektara, wyceniona od 1,2 mln do 2 mln zł. Dojazd do nich jest zaplanowany z istniejących dróg oraz m.in. przedłużeniem ul. Platanowej.

- Zainteresowanie inwestorów jest bardzo duże, bo jest to atrakcyjny teren, dobrze skomunikowany - zapewnia Łukasz Szarszewski, dyrektor Centrum Wsparcia Biznesu. To miejska instytucja organizująca m.in. sprzedaż miejskich nieruchomości.

Zobacz także: Wypadek na Gagarina w Toruniu. Pijany kierowca staranował przystanek autobusowy [ZDJĘCIA]

Przy ul. Przelot zlokalizowane są dwie duże działki o powierzchni blisko 7 hektarów z przeznaczeniem na działalność logistyczną i magazynową. Po przebudowie ul. Przelot nieruchomości mogą być łakomym kąskiem dla przedsiębiorstw zainteresowanych inwestowaniem w Toruniu. Dla mieszkańców oznaczałoby to kolejne miejsca pracy.

- Zainteresowanie jest duże. Pracujemy z firmami już obecnymi na toruńskim rynku - mówi Łukasz Szarszewski. - Rozmawiamy też z kilkoma dużymi graczami, których zachęcamy do inwestowania w Toruniu.

Do sprzedaży w przetargach zaplanowanych na 19 grudnia jest 10 ponad półhektarowych działek pod budownictwo jednorodzinne przy ul. Golubskiej, na lewym brzegu Wisły.

- Telefony w sprawie tych nieruchomości mamy nawet z zagranicy - mówi szef CWB.

A co z innymi terenami inwestycyjnymi w Toruniu?

- W pasie na tzw. Jarze, wzdłuż ulicy Grudziądzkiej, praktycznie wszystkie działki zostały już sprzedane i nie ma tu już terenów objętych ofertą publiczną - wskazuje prezydent Torunia Michał Zaleski. - Drugi teren położony jest w części lewobrzeżnej Torunia, umownie nazywanej Glinkami. Wymaga on jeszcze doprecyzowań co do sposobu użytkowania, a także ewentualnych decyzji o możliwości przeznaczenia na potrzeby działalności publicznej.

Przypomnijmy, że na Glinkach, na placu budowy osiedla mieszkaniowego, gdzie przed laty znajdowała się przeznaczona dla Rosjan część niemieckiego obozu jenieckiego, robotnicy trafili na masowy grób. Szczątki zostały wydobyte, a tereny pod inne budowy - sprawdzone.