Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto szuka firmy, która zajmie się naszymi śmieciami

Artur Olewiński
MPO łatwo się nie podda i ma zamiar wygrać przetarg na obsługę Torunia
MPO łatwo się nie podda i ma zamiar wygrać przetarg na obsługę Torunia Jacek Smarz
Czy Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w Toruniu utrzyma dominującą pozycję na rynku?

Spółka obsługuje obecnie 8 ościennych gmin, ale jej przyszłość zależy od jednego zleceniodawcy - Torunia. I choć firma należy do gminy, to ta nie może powierzyć jej odpadów bez przetargu.
[break]
Konieczność zatrudniania firmy wywożącej śmieci, wynika ze znowelizowanej ustawy, która zaczęła obowiązywać 1 lipca 2013 roku. Wówczas gminy stały się właścicielami odpadów i musiały objąć systemem wszystkich mieszkańców. Nowe regulacje uniemożliwiły jednak bezprzetargowe zatrudnianie własnych spółek. To, co miało w założeniach wspierać zdrową konkurencję, zagroziło interesom firm, na które mieszkańcy łożyli z własnej kieszeni.
Jedyny oferent
Obawy o przyszłość miało także toruńskie Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania. Spółce groziło wejście na rynek zagranicznego giganta, którego stać będzie na zaproponowanie nierynkowych, zaniżonych stawek, które w dalszej perspektywnie wykończą konkurencję - a potem podniesienie cen.
Ostatecznie jednak to MPO umocniło pozycję na rynku. W poprzednim przetargu na wywóz odpadów z Torunia spółka wystartowała jako jedyna. Dziś zajmuje się śmieciami w Toruniu, Lubiczu, Wielkiej Nieszawe, Łubiance, Złejwsi Wielkiej, Łysomicach, Gniewkowie oraz Obrowie.Tylko w tym ostatnim umowa wygasa z końcem tego miesiąca. Ogłoszony przez tamtejszego wójta przetarg unieważniono i będzie powtórzony, ale i tam MPO zaproponowało niższą od jedynego konkurenta cenę.
- Zawsze otwarcie mówiłem, że główną wadą znowelizowanej ustawy jest brak możliwości zlecania przez samorządy zadań publicznych własnym jednostkom gminnym w formie bezprzetargowej - komentuje Piotr Rozwadowski, prezes spółki. - W obecnej sytuacji prawnej musimy niestety regularnie mierzyć się z realną groźbą utraty naszego głównego klienta, którym jest Toruń.
Miasto chce, by w ramach nowej umowy śmieci były odbierane przez usługodawcę aż do końca 2018 roku.Dla MPO oznaczałoby to 3 lata spokoju, a dla 350 zatrudnionych w niej osób utrzymanie miejsc pracy.
Na wszelki wypadek
Wszystko rozstrzygnie się już 20 sierpnia. To wtedy poznamy oferty firm biorących udział w przetargu. Dlaczego magistrat ogłosił go z tak dużym wyprzedzeniem?
- W ten sposób zabezpieczamy się przed ewentualnością zgłaszania odwołań lub koniecznością powtórzenia całej procedury. Najistotniejsze jest to, aby od początku nowego roku płynnie realizować obowiązek gospodarowania odpadami - wyjaśnia Aleksandra Iżycka, rzecznik prezydenta miasta.
Rzeczniczka dodaje, że pracę MPO magistrat ocenia pozytywnie. Podkreśla także, że Toruń ma jedne z najniższych w kraju stawek za wywóz odpadów.cp

[email protected]
komentuj: 4nowosci.com.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska