Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieczysław Watza, kiedyś kierownik klubów na UMK, nadal organizuje wydarzenia kulturalne

Mirosława Kruczkiewicz
Mieczysław Watza (z lewej) z piosenkarzem, kompozytorem i instrumentalistą Kortezem  na toruńskich Jordankach
Mieczysław Watza (z lewej) z piosenkarzem, kompozytorem i instrumentalistą Kortezem na toruńskich Jordankach Archiwum Impresariatu "Impart - Mieczysław Watza"
W 1979 roku rozpoczął studia na UMK i od razu zaangażował się w działalność Studenckiej Agencji Radiowej. Rok później zaczął pracę w klubie „Na Bielanach - Imperial”, w którym wkrótce został kierownikiem programowym. Później pracował w Studenckim Klubie Pracy Twórczej „Od Nowa”, był m.in. zastępcą kierownika klubu. Pomysłodawca, organizator, współorganizator wielu imprez i koncertów nie tylko w środowisku akademickim Torunia, stworzył m.in. objazdowy Klub Bluesowy im. Muddy Watersa. Pracował też przy organizacji Muzycznego Campingu w Brodnicy. Co słychać dzisiaj u Mieczysława Watzy?

- Robię to, co robiłem przez większość mojego życia, czym zająłem się w latach 80. w Toruniu w klubach studenckich. Zajmuję się organizowaniem wydarzeń kulturalnych. Po skończeniu studiów na Wydziale Prawa i Administracji UMK przeprowadziłem się do rodzinnego miasta Grzegorza Ciechowskiego, Tczewa.

Ale nie z jego powodu - po prostu poznałem fajną dziewczynę z Tczewa. Tczew ma wiele atutów, to nieduże, ale bardzo dobrze skomunikowane i z Trójmiastem, i z Toruniem miejsce. Najpierw pracowałem w Tczewskim Domu Kultury, a potem w ważnym na kulturalnej mapie Polski miejscu - Klubie Studentów Wybrzeża „Żak” w Gdańsku.

Jak mówi Mieczysław Watza, ustrojowe zmiany skłoniły go do założenia na początku lat 90. własnej, prywatnej agencji artystycznej.

Zobacz także: Nowa propozycja toruńskiej orkiestry

- Dzięki Bogu, firma wciąż działa, w całym kraju, a bywa, że i za granicą. Specjalizuję się zwłaszcza w koncertach, ale nie stronię od kabaretu i teatru. Kiedyś byłem fanem muzyki poprockowej, rockowej, bluesowej, ale teraz dość często organizuję również m.in. koncerty operetkowe. I zdarzyło mi się na przykład organizować Elbląską Strefę Kibica UEFA Euro 2012, czyli wydarzenia kulturalne towarzyszące śledzeniu pilkarskich zmagań...

Przez 13 lat Mieczysław Watza był też menadżerem zespołów Kobranocka i Atrakcyjny Kazimierz.

- Wciąż jestem bardzo związany z Toruniem, bo moja agencja od lat tutaj działa. Mam na koncie np. koncert zespołu Myslovitz na Rynku Staromiejskim z okazji 775-lecia nadania Toruniowi praw miejskich, programy toruńskich imprez sylwestrowych w Fosie Staromiejskiej. A ostatnio bardzo chwalę sobie współpracę z Centrum Kulturalno-Kongresowym „Jordanki”, w którym organizowałem m.in. koncert zespołu Hey w wersji akustycznej.

Kultura studencka?

- Zastanawiam się czasem, obserwując na przykład popularność zespołów disco polo na juwenaliach, co to dzisiaj znaczy kultura studencka, czy studenci jeszcze chcą tworzyć własną kulturę, czy tylko uczestniczyć w tym, w czym uczestniczą wszyscy – mówi Mieczysław Watza, który, dzięki córce studiującej prawo na UMK jest na bieżąco z tym, czym interesują się studenci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska