Miejskie dotacje na renowację toruńskich zabytków - kto, na co i ile pieniędzy dostanie?

Podczas czwartkowej sesji toruńscy radni zajmą się podziałem miejskich dotacji konserwatorskich. Jak wiadomo, w Toruniu o miejskie wsparcie mogą się ubiegać zarówno właściciele bądź zarządcy obiektów wpisanych do rejestru, jak również gminnej ewidencji zabytków. W tym roku do podziału był milion złotych. Zainteresowani złożyli w sumie 56 wniosków, dwa z nich zostały jednak wycofane, część nie spełniało wymogów formalnych.

Ostatecznie, komisja pod przewodem miejskiego konserwatora zabytków postanowiła przyznać dofinansowanie 31 wnioskodawcom. 19 z nich dotyczy zabytków rejestrowych, 12 tych z gminnej ewidencji zabytków. Do tych pierwszych ma popłynąć w sumie 594 tysiące 600 złotych, do drugich 345 tysięcy 400 złotych. Wybór ten musi jeszcze zaakceptować Rada Miasta.

Jak łatwo policzyć, z miejskiej kasy na ratowanie zabytków ma popłynąć 940 tysięcy złotych, co z pozostałymi 60 tysiącami? Te pieniądze mają trafić do rezerwy na wypadek, gdyby trzeba było pospieszyć z odsieczą budynkom uszkodzonym na skutek zdarzeń losowych.

Patrząc na sumy trzeba pamiętać o tym, że reanimacja zabytków jest zadaniem kosztownym, a dotacje stanową tylko część nakładów jakie muszą ponieść gospodarze zabytkowych obiektów.

Najwięcej, bo w sumie 130 tysięcy złotych, ma otrzymać warszawska spółka Milenium Inwestycje, do której należy kamienica przy ul. Podmurnej 7 oraz spichlerz przy Podmurnej 7a. W spichlerzu, przy miejskim wsparciu w wysokości 70 tysięcy złotych, właściciele mają zamiar m.in. odbudować dach, odtworzyć stolarkę okienną, oraz przeprowadzić renowację elewacji frontowej. W kamienicy chcą natomiast przeprowadzić renowację elewacji frontowej wraz z odtworzeniem balustrady attyki, w planie jest także rekonstrukcja stolarki okiennej oraz bram wjazdowych. W tym przypadku proponowana dotacja wynosi 60 tysięcy złotych.

Zgodnie z werdyktem komisji oceniającej wnioski, 70 tysięcy złotych ma trafić do Fortu IV, dzięki czemu w warowni będzie można przeprowadzić kolejną część remontu lewego skrzydła czołowego bloku kazamatowego.

Dotacje otrzymają również trzy toruńskie parafie. Do prac konserwatorskich i restauratorskich przy blendach i fryzach szczytu wschodniego kościoła mariackiego miasto jest gotowe dołożyć 48 tysięcy złotych. Natomiast na przeprowadzenie badań w kryptach kościoła św. Janów, oraz na przygotowanie projektu konserwacji posadzki z miejskiej kasy ma popłynąć 40 tysięcy złotych. Prawie 31 tysięcy złotych ma natomiast otrzymać parafia prawosławna, na ciąg dalszy prac ratowniczych prowadzonych wewnątrz cerkwi przy ul. Podgórnej.

W Toruniu można się też było ubiegać o zwrot części kosztów prac konserwatorskich prowadzonych w latach ubiegłych. Zapis ten zakwestionowała jednak Regionalna Izba Obrachunkowa w Bydgoszczy.

- W ocenie RIO możliwość udzielenia dotacji na dofinansowanie nakładów koniecznych na wykonanie prac konserwatorskich, restauratorskich lub robót budowlanych przy zabytku, które zostały przeprowadzone w okresie trzech lat poprzedzających rok złożenia przez wnioskodawcę wniosku o udzielenie dotacji, dotyczy tylko dotacji udzielanych z budżetu państwa - wyjaśnia Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prezydenta Michała Zaleskiego. - W oparciu o rozstrzygnięcie organu nadzorczego Rada Miasta Torunia w dniu 17.12.2020 r. podjęła uchwałę nr 549/20 zmieniającą uchwałę w sprawie określenia zasad udzielania dotacji na prace konserwatorskie, restauratorskie lub roboty budowlane przy zabytku wpisanym do rejestru zabytków lub znajdującym się w gminnej ewidencji zabytków na terenie Gminy Miasta Toruń, która uchyliła możliwość ubiegania się o dofinansowanie nakładów koniecznych na wykonanie prac lub robót przy zabytku, które zostały zakończone i odebrane przed złożeniem wniosku o dotację.