Mięsny potentat wygrał walkę o Polmos

Biznesmen Krzysztof Mielewczyk przegrał walkę o toruński Polmos. Za 12 milionów złotych fabrykę wódek kupiły Zakłady Mięsne Gzella z Osia.

Trójmiejski biznesmen, do niedawna dzierżawca Fabryki Wódek „Kopernik” w dawnym Polmosie, wydawał się pewnym wygranym tej transakcji. Co więc poszło nie tak?

- Zdecydowała wysokość rat i terminy wpłaty. Obaj oferenci zaproponowali po 12 milionów złotych, ale zakłady Gzella zaoferowały korzystniejsze warunki zapłaty - wyjaśnia Katarzyna Fuks, syndyk masy upadłościowej Polmosu. - Zadeklarowały, że oprócz 1,2 mln złotych zadatku do końca kwietnia wpłacą 4,8 mln złotych, a do końca czerwca pozostałą część kwoty. Krzysztof Mielewczyk był w stanie zapłacić 2 mln złotych do końca maja, pozostałą kwotę do końca czerwca.

<!** reklama>Co ciekawe, mimo że trójmiejski biznesmen cały czas zapewniał, że chce prowadzić spirytusowy biznes, że ma poważnego odbiorcę na toruńską wódkę i że cofnie wypowiedzenia wręczone w styczniu pracownikom, od marca niczego w fabryce już nie produkował.

- Odstąpiłam od umowy dzierżawy ze względu na zobowiązania fabryki - mówi enigmatycznie Katarzyna Fuks i potwierdza nam, że Fabryka Wódek „Kopernik” była dłużnikiem syndyka. - Zobowiązania z tytułu umowy dzierżawy wynosiły około 600 tysięcy złotych.

Jak podaje syndyk, gdy do końca lutego pieniądze nie wpłynęły, zapadła decyzja o rezygnacji z umowy. Ostatecznie pieniądze Krzysztof Mielewczyk zapłacił, ale w Polmosie od marca żadnej produkcji już nie było.

- Trwała inwentaryzacja obiektu - kwituje syndyk. Do Krzysztofa Mielewczyka nie udało nam się dodzwonić.

Umowa przedwstępna na sprzedaż majątku zakładom Gzella ma zostać podpisana w ciągu dwóch tygodni. Na jej podstawie firma przejmie przedsiębiorstwo - grunty, budynki oraz maszyny i urządzenia. Co zrobi z majątkiem, na razie nie wiadomo.

• Fabryka Krzysztofa Mielewczyka istniała od 2009 roku, produkowała m.in. Pali Vodkę, F Vodkę, Moherovkę i Prezydencką. Zatrudniała około 50 osób.
• Zakład Gzella z Osia to potentat branży mięsnej w tej części Polski. Producent i dystrybutor wyrobów mięsnych, z własną siecią około 150 sklepów. Zatrudnia ponad 1200 osób.

Warto wiedzieć

Koniec palycota, koniec Polmosu

Historia toruńskiego Polmosu sięga 1919 roku. Wtedy to niemiecka firma Winkelhausen kupiła działkę w Toruniu, na której postawiła jedną z najnowocześniejszych w Europie instalacji spirytusu. Sześć lat później zakład przeszedł w ręce skarbu państwa polskiego. W 1945 roku stał się częścią Państwowego Monopolu Spirytusowego (PPS Polmos), w latach 70. przeszedł kompleksową modernizację. W latach 80. na rynek weszły opracowane wg własnych receptur wyroby np. „Batory”, „Copernicus”, „Śliwowica Polska”.(mo)