W sąsiedztwie ogrodów działkowych przy ul. Międzyrzecze spotkali się Kaszczorzacy - grupa mieszkańców, wspólnie realizująca inicjatywy na rzecz osiedla. Tym razem odnowili odcinek okopów, wykona-#nych przez mieszkańców Kaszczorka i Złotorii pod koniec II wojny światowej na rozkaz Niemców.
- Rewitalizując fragment okopów, chcemy uczcić pracę wszystkich robotników przymusowych III Rzeszy - powiedział nam Rafał Kmieć, pomysłodawca wydarzenia. - Spotykamy się tu z historią, o której warto zachować pamięć.
Kawałek historii na wyciągnięcie ręki
- Jestem tu z żoną i dziećmi, którym staramy się pokazać kawałek polskiej historii - wyjaśnił Radosław Hewelt. #- Chcemy, żeby córka i syn się dowiedzieli, czym ta historia jest - jak ciężko było ludziom kiedyś, jak walczyli i pracowali. Spędzamy czas aktywnie na świeżym powietrzu - nie przed komputerem czy tabletem. Wprawdzie córka wzięła tablet z sobą, ale póki co nie korzysta z niego - ma ciekawe zajęcie w okopie.
POLECAMY
Najpiękniejsze torunianki na Instagramie
Potrafisz mówić "po toruńsku"? TEST
Skarpa z lotu ptaka - unikalne zdjęcia
- Przyszedłem odnawiać okopy, bo akurat miałem wolny czas, a tu można spotkać dużo znajomych i razem zrobić coś fajnego - mówił Kamil Kajzer. - Kocham polską historię - interesuję się szczególnie okresem II wojny światowej. Kopiemy, ale są też momenty, w których przystajemy i opowiadamy to, czego dowiedzieliśmy się od naszych dziadków. Można usłyszeć ciekawe historie!
- Odkrywamy tu historię Kaszczorka - powiedział Dominik Paczkowski. - Jeśli chodzi o jego okolice, to opisano jedynie kościół i zamek w Złotorii, a inne miejsca i wydarzenia z dziejów nie mają swojego opracowania. Warto, by zająć się opisaniem faktów z XX wieku - żyją jeszcze osoby, które były dziećmi, kiedy budowano te okopy.
Tajemnica „skręcających” rowów odkryta
Do pracujących w okopach podszedł mężczyzna, który wytłumaczył, dlaczego rowy tak często skręcają - „idą szlaczkiem”. - Dzięki temu, jak w danym miejscu wybuchnie granat, to osoba za zakrętem nie zginie - mówił. - Będzie bezpieczna, bo nie dostaną się tam odłamki.
Po wyjściu z okopów i posileniu się kiełbaskami upieczonymi nad ogniskiem, Kaszczorzacy oraz goście #- dzieci i prezes zaprzyjaźnionego Stowarzyszenia Dzieciom i Młodzieży „Wędka” im. każdego Człowieka Wojciech Przybysz - udali się na nabrzeże Drwęcy. Znów poszły w ruch łopaty, bo montowali tablicę informacyjną dla kajakarzy, zachęcającą do zapoznania się z pamiątką historii i wejścia na wieżę widokową, która ma stanąć obok okopów jeszcze w tym roku.
Skarpa z lotu ptaka – wideo z drona
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?