Mieszkańcy Kowalewa zablokują "piętnastkę"

W piątek od godz. 13 mieszkańcy nie przepuszczą kierowców przejeżdżających przez miasto. W ten sposób chcą zwrócić uwagę na opieszałość rządu w sprawie budowy obwodnicy.

<!** Image 2 align=none alt="Image 217174" sub="Miesiąc temu na ul. św Mikołaja w Kowalewie doszło do śmiertelnego wypadku. Mieszkańcy skarżą się, że mniej tragicznych zdarzeń jest dużo więcej. [Fot. Archiwum]">- Przede wszystkim jest bardzo dużo wypadków. Niedawno zginęła nawet kobieta - mówi Elżbieta Witkowska, organizatorka protestu. - W tym mieście trudno jest funkcjonować. Nie sposób przejść na drugą stronę ulicy. Nie mamy życia w tym mieście. Ciężarówki jeżdżą pod oknami. Pękają domu. Sama mieszkam w budynku pękniętym od podstawy aż po dach. Poprawiamy naczynia, która się przesuwają pod wpływem drgań.

Mieszkańcy są zdesperowani.

- Jeżeli nie Generalną Dyrekcją, to potrząsnę nawet ministrem, jak będzie trzeba - zapowiada Elżbieta Witkowska. - Jestem zdeterminowana i jak już się za to wzięłam, to doprowadzę sprawę do końca.

Akcja nie jest wymierzona w kierowców.

- Przeciwnie, jeżeli powstanie obwodnica, to im się będzie lepiej jeździło. Obecnie kierowcy ciężarówek mają do pokonania cztery ostre zakręty - podkreśla nasza rozmówczyni. - Wydrukowaliśmy ulotki informacyjne i z przeprosinami. Będziemy rozdawać wodę.

Burmistrz rozumie frustrację mieszkańców i dołączy do protestujących.

- Nigdy nie przypuszczałem, że dojdzie do takiej sytuacji. Ludziom puściły nerwy, kiedy dowiedzieli się, że naszej obwodnicy nie ma nawet w dalekich planach - mówi Andrzej Grabowski, burmistrz Kowalewa Pomorskiego. - Rozumiem społeczeństwo. W sprawie budowy obwodnicy wszyscy mówimy jednym głosym: przyjaciele i nieprzyjaciele, opozycja i koalicja.

O małych szansach na realizację tego zadania pisaliśmy kilka miesięcy temu.

- W najbliższych latach nie jest planowana budowa obwodnicy Kowalewa Pomorskiego - potwierdza Tomasz Okoński, rzecznik GDDKiA w Bydgoszczy. - Trwa "domykanie" istniejących szlaków autostradowych i ekspresowych.

Kowalewo od 1991 roku walczy o inwestycję.

- Przez dziesięć lat zrobiłem, co było na barach miasta. Od 2008 podpisujemy porozumienia, listy intencyjne. Kilkukrotnie gościłem u ministra infrastruktury, wtedy jeszcze Grabarczyka, czy dyrektora Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad - wylicza Andrzej Grabowski. - Sami przygotowaliśmy studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe, kiedy było takie żądanie "generalnej". To miało nas przybliżyć do realizacji inwestycji.

<!** reklama>Budowa obwodnica, oszacowana wstępnie na ok. 180 mln zł, jest nie do udźwignięcia do samodzielnej realizacji Kowalewa Pomorskiego. Burmistrz rozgląda się za partnerami, którzy mają wspólny interes w powstaniu nowej drogi.

- Zasiadam w radzie programowej budowy strategii wojewódzkiej. Mamy przychylność pana marszałka i niewykluczone, że będzie możliwość powołania wspólnoty, gdzie trochę przekaże ministerstwo poprzez GDDKiA, trochę powiat golubsko-dobrzyński, ale i może wąbrzeski - mówi burmistrz i zastrzega, że to dopiero wstępna koncepcja.

Według ostatniego badania natężenia ruchu na krajowej "piętnastce" z 2010 roku, te przeprowadzane są co 5 lat, na odcinku Grębocin - Kowalewo codziennie przejeżdżają 12 204 pojazdy, w tym 9 114 osobówek, a pozostałe to ciężarówki. Natomiast na odcinku Kowalewo - Lipnica już tylko 5645 osobówek i 2982 większe pojazdy (dla przykładu Brodnica - 15 555 pojazdów/dobę, Inowrocław - 21 287, Nowe Miasto Lubawskie - 14 235). To dane niedoszacowane, zdezaktualizowane upływem lat i lawinowym wzrostem liczby samochodów, spowodowanym m.in. oddaniem węzła autostradowego w Turznie.

- Obecnie jest to ok. 10 tys. pojazdów na dobę. Rozbudowały się "opatrunki", powstało połączenie do autostrady - wskazuje Andrzej Grabowski.

Akcja protestacyjna rozpocznie się o godz. 13.

- Podróżującym krajową "piętnastką" proponujemy objazd: w Lipnicy na Wąbrzeźno, Wałycz, Ryńsk, Srebniki, Wielkie Rychnowo i Wielką Łakę, gdzie kierowcy wyjadą z powrotem na krajową 15 - instruuje Justyna Skrobiszewska, oficer prasowy policji w Golubiu-Dobrzyniu. - Z Torunia do Golubia-Dobrzynia można dojechać przez Ciechocin.

W razie dużych zatorów policja będzie udrażniać ruch.