Ich uwadze nic nie umknie: fuszerka wykonawcy jakiejś inwestycji, nowa dziura na drodze, czy zbyt rzadko koszona trawa.
W dobie rosnącej znieczulicy na różne negatywne zjawiska, gdy ludzie wychodzą z założenia „skoro nie moje, to niczyje”, mieszkańcy Torunia wykazują się postawą „nie moje, to znaczy nasze” i z troską pochylają się nad różnymi problemami w przestrzeni miejskiej.
Zobacz także:Toruń. Uszkodzone płytki na Kępie Bazarowej
Pozytywna energia ludzi starających się o poprawę najbliższego otoczenia: podwórka, ulicy, czy osiedla nieustannie nie przestaje mnie zadziwiać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?