Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkanie socjalne nadal jest zajęte

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Kobieta, która nielegalnie zajęła mieszkanie socjalne, nadal w nim pozostaje. Magistrat zapowiedział, że wystąpi do prokuratury zarówno przeciwko niej, jak i agencji, która miała strzec budynku.

Kobieta, która nielegalnie zajęła mieszkanie socjalne, nadal w nim pozostaje. Magistrat zapowiedział, że wystąpi do prokuratury zarówno przeciwko niej, jak i agencji, która miała strzec budynku.

Historię dzikiej lokatorki z ulicy Armii Ludowej w Toruniu opisaliśmy na naszych łamach wczoraj („Włamanie po mieszkanie”).

Tu byli ochroniarze

Przypomnijmy tylko, że zdesperowana brakiem lokalu kobieta z 7-letnią córką włamała się do mieszkania w bloku socjalnym. Był to lokal zajmowany przez ochroniarzy agencji Taurus z Chełmży, wynajętej przez Zakład Gospodarki Mieszkaniowej, by dozorowała budynek. W sobotę ich jednak nie było. W poniedziałek popołudniu doszło do dramatycznych scen, bo usunąć kobietę z lokalu przyjechała 8-osobowa ekipa. Kobieta najpierw protestowała, potem błagała o litość, bo jej dziecko gorączkowało. Akcję powstrzymał przyjazd policji.

<!** reklama>To nie jedyny taki przypadek w Toruniu. Zachęcająco działa fakt, że nie ma już przepisu umożliwiającego usunięcie nielegalnego lokatora w asyście policji. Jeśli dziki lokator wykaże się odpornością na perswazje i, łamiąc prawo, wytrwa na zajętej placówce, doczeka wyroku w sprawie karnej, ale i wyroku eksmisyjnego. Gmina będzie musiała mu wskazać lokal, bo w Polsce eksmisja na bruk jest zabroniona. Na to właśnie liczą osoby takie jak matka z ul. Armii Ludowej. Wczoraj, jak poinformował nas Paweł Piotrowicz z Urzędu Miasta, nadal zajmowała mieszkanie.

Działali na zlecenie

Zakład Gospodarki Miejskiej, który wynajął firmę Taurus, nie jest zadowolony z jej usług. - Wystąpi na drogę sądową o odszkodowanie - zapowiada Paweł Piotrowicz.

Jeśli chodzi o dramatyczny sposób, w jaki agencja z Chełmży chciała naprawić sytuację, jej prezes Krzysztof Łęcki nie ma sobie nic do zarzucenia.

- Interweniując, działaliśmy w oparciu o zlecenie z ZGM w Toruniu, przesłane w piśmie z 4 sierpnia 2008 roku. Zostaliśmy w nim zobowiązani do podjęcia natychmiastowej interwencji, zmierzającej do przywrócenia stanu pierwotnego w zajmowanym lokalu, do którego się włamano - mówi prezes Łęcki. - A o chorobie dziecka kobieta poinformowała nas dopiero w momencie przyjazdu policji.

cdn...

Jutro opublikujemy odpowiedź magistratu na publikację „Włamanie po mieszkanie”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska