Miłosierdzie gminy Toruń

<!** Image 3 align=none alt="Image 208500" >

Eksmisji muszą obawiać się zalegający z opłatami lokatorzy prywatnych kamienic, bo gmina nie chce płacić odszkodowań ich właścicielom. Wielu zadłużonym lokatorom miejskich mieszkań gmina odpuszcza.

<!** reklama>

Odpuszcza, bo po prostu nie ma tylu lokali socjalnych czy tymczasowych, by gdzieś eksmitowanych ludzi ulokować. A zrobić to musi, bo takie są przepisy.

Zagwarantować lokale musi też eksmitowanym z tzw. zasobów obcych, np. spółdzielni mieszkaniowych czy prywatnych kamienic właśnie. Jeśli tego gmina nie robi i lokator z wyrokiem eksmisyjnym „zalega na stanie” kamienicznikowi, ten zazwyczaj idzie do sądu i wygrywa od gminy odszkodowanie.

- Taka sytuacja sprawia, że w pierwszej kolejności realizujemy eksmisje z tych właśnie zasobów obcych. W ubiegłym roku mieliśmy 130 eksmisji. Zdecydowana mniejszość dotyczyła lokatorów gminnych lokali - przyznaje Karolina Wojciechowska, rzeczniczka Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. Dodaje, że niedobór miejskich lokali zmusza zakład do określonych wyborów.

- Priorytetem dla nas jest eksmitowanie lokatorów mieszkań komunalnych, którzy zajmują pełnostandardowe lokale, a nie płacą czynszu - mówi Karolina Wojciechowska.

Nie jest więc tajemnicą, że lokator „komunałki” o niskim standardzie, który zalega z opłatami, jest kłopotliwy dla otoczenia itd., przed eksmisją drżeć ze strachu nie musi. Bo... nie za bardzo jest go dokąd eksmitować.

Niedawno Roman Bicki, dyrektor ZGM, zapowiedział, że w bieżącym roku liczba eksmisji zdecydowanie wzrośnie. W jaki sposób, skoro równie zdecydowanie nie wzrosła liczba lokali?

- W przypadkach, gdy orzekając eksmisję sąd po raz kolejny nie przyznaje lokatorowi prawa do lokalu socjalnego, mamy prawo eksmitować osobę do tak zwanego pomieszczenia tymczasowego. Może być nim nawet schronisko. Liczymy, że w nieodległej przyszłości takich pomieszczeń gminie przybędzie w związku z rozbudową Zakładu Usług Społecznych - wyjaśnia Karolina Wojciechowska.

Prawdopodobnie będzie ich więcej od wiosny, bo 31 marca skończył się okres ochronny dla eksmisji komorniczych.