- Moja babcia i matka wtłoczyły mi do głowy, że nie należy wyrzucać niepotrzebnych już przedmiotów codziennego użytku. Ich miejsce nie jest na śmietniku, ale w komórce, ponieważ przedmioty te zostały uświęcone pracą, jaką spełniały - mówił Michał Kokot, zmarły cztery lata temu Sztukmistrz z Osieka.
Słowa jednego z pierwszych fotoreporterów „Nowości” idealnie pasowały do wystawy „(Nie)potrzebne, (Nie)piękne, (Nie)cenne. Reaktywacja rzeczy” w toruńskim Muzeum Etnograficznym. Idealnie pasowały, zatem się na niej znalazły. W kąciku multimedialnym można posłuchać, jak pan Michał opowiada o przedmiotach z duszą.
Zobacz także: Takie posiłki dostają niektórzy pacjenci. Nie do wiary czym karmią w szpitalach [ZDJĘCIA]
Nagranie jest dodatkiem do ciekawej wystawy pełnej rzeczy nie tylko z duszą, ale i historią. Często dość skomplikowaną. Znalazły się na niej przedmioty naprawiane, przedmioty pojawiające się w nowej funkcji, bądź takie, które po przeróbkach stawały się zupełnie innymi rzeczami. Do czego na przykład przyda się stara opona? Na ten temat można zrobić oddzielną wystawę, inspiracji i eksponatów szukając chociażby na działkach. W muzealnym arsenale przy Wałach gen. Sikorskiego zna, drugiemu życiu opon poświęcony jest tylko fragment ekspozycji, podobnie jak przedmiotom zrobionym z pocztówek, klisz rentgenowskich, śmieci, surowców wtórnych, gazet.
Eksponaty pochodzą ze zbiorów Muzeum Etnograficznego w Toruniu, prywatnych kolekcji oraz magazynów placówek muzealnych z kraju. Z Łodzi przyjechały chociażby dwa przykłady powtórnego wykorzystania tkanin: bluzka uszyta ze spadochronu oraz kamizelka.
- Pewna babcia uszyła ją z pasiaka łowickiego dla wnuczki, która wybierała się na koncert Czesława Niemena - mówi Hanna Łopatyńska, jedna z kuratorek wystawy.
Ile zarabiają lekarze żołnierze, policjanci, nauczyciele LIS...
Wspólnie z Grażyną Sze-lągowską starała się przyjrzeć rzeczom z odzysku z każdej strony. Tej praktycznej, symbolicznej, artystycznej, a także z drugiej strony. Tu na uwagę zasługują skarby znalezione przez muzealnych konserwatorów podczas reanimowania starych obrazów. Ci, którzy je kiedyś oprawiali, aby usztywnić czy wypełnić konstrukcję, umieszczali pod obrazami gazety, listy zdjęcia, jednym słowem wtedy niepotrzebne, a dziś bardzo ciekawe przedmioty, które akurat były pod ręką.
Eksponatom towarzyszą obszerne podpisy. Przydatne, bo nie wszyscy wiedzą dziś, czym było na przykład nicowanie...
Wystawę można podziwiać do końca maja, w tym podczas Nocy Muzeów. Na widzów będą wtedy czekały dodatkowe atrakcje.
Spod Ekranu: "Daddy Cool" [WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
