Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minął tydzień. Wicewojewoda rozpoczęła, starosta doradził

Ryszard Warta
Ryszard Warta
Kilka dni temu w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim odbyła się przesympatyczna uroczystość wręczenia Elżbiecie Rusielewicz nominacji na nową wicewojewodę. Było miło, były żarciki i serdeczności.

I bardzo dobrze. Dzięki temu awansowi mamy bodaj najbardziej sfeminizowany urząd wojewódzki w Polsce. I też dobrze, bo jesteśmy po linii i na bazie postępu. Zwłaszcza teraz, gdy od stu dni, po kilkunastu latach przerwy, znów mamy premiera w spódnicy. Wojewoda Ewa Mes pochodzi z podbydgoskich Włók, wcześniej pracowała w podbydgoskich gminach i Bydgoszczy, tam także studiowała, z bydgoskich okręgów wyborczych startowała i w bydgoskim PSL karierę zrobiła. Elżbieta Rusielewicz to już bydgoszczanka rodowita, bardzo zresztą podkreślająca swe przywiązanie do miasta, do tej pory wiceprezydent Bydgoszczy. Tak więc w najwyższym kierownictwie KPUW mamy dwie panie związane z Bydgoszczą. I co na to w Toruniu? I nic! Nikt na alarm nie bije, nikt wyrazów głębokiego oburzenia tą nierównowagą nie wyraża, żaden z toruńskich polityków nie lamentuje, że to skandal i policzek dla wschodniej części regionu. Nikt nie obwieszcza całemu światu, że stracił zaufanie do wojewody - tak jak to zrobiła minister Teresa Piotrowska, oświadczając, że straciła zaufanie do marszałka Całbeckiego, po tym jak na wicemarszałka wybrano Zbigniewa Ostrowskiego - bo podobno jest nie dość bydgoski. Jednak racje mają prezydent Rafał Bruski i radny Roman Jasiakiewicz, bo obaj lubią podkreślać, że Bydgoszcz i Toruń dzieli różnica klas.
[break]
[
Z pierwszego miejsca na czwarte w kategorii liceów prestiżowego rankingu „Perspektyw” spadło toruńskie Gimnazjum i Liceum Akademickie. Dramatu z tego bym nie robił, bo czwarta lokata to i tak ścisła elita najlepszych szkół w kraju. Przy okazji gratulujemy sąsiadom świetnego trzeciego miejsca bydgoskiego Technikum Elektronicznego w kategorii techników. Dramatu nie ma, ale pytanie o przyszłość GiLA warto postawić. Rok 2015 będzie kolejnym rokiem zawieszenia - wiadomo, że dotychczasowy model finansowania tej szkoły oparty na subwencji oświatowej i systematycznie obcinanym dotacjom z budżetu UMK (GiLA jest jednostką organizacyjną uniwersytetu) już się wyczerpał. Tylko że nowego rozwiązania nie widać. Pieniądze z programów unijnych czy np. z jednoprocentowych odpisów podatkowych na dłuższą metę problemu nie rozwiążą.
[
Gruchnęła wieść hiobowa, że sejmik wojewódzki utracić może najsławniejszego swego radnego Piotra Pręgowskiego. Chodzić miało o oświadczenie majątkowe. Radni muszą je złożyć, a kłopot w tym, że w szołbiznesie wysokości kontraktów są chronioną tajemnicą. Przez to właśnie zakończyła się, zanim się jeszcze zaczęła, polityczna kariera Katarzyny Bujakiewicz, która oświadczenia nie złożyła, złożyła za to mandat sejmiku wielkopolskiego. Nam to nie grozi, popularny Pietrek z Wilkowyj oświadczenie złożył, a jak zrobić, żeby wilk był syty i owca cała, doradzić miał mu podobno starosta lipnowski Krzysztof Baranowski. Nie wiem, jak potoczy się samorządowa kariera radnego Pręgowskiego, ale przed starostą Baranowskim widzę wielkie perspektywy w zakresie doradztwa w szołbiznesie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska