Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minął tydzień. Zbigniew Rasielewski startuje, reszta pasuje

Ryszard Warta
Ryszard Warta
Ryszard Warta
Ryszard Warta
Nie wiem dla jak dużej, ale zakładam że dla sporej części nas, lokatorów III RP, polityka to generalnie sfera mało poważna. Coś między kabaretem, telesprzedażowym szoł a poczekalnią u psychoanalityka.

Trudno się temu dziwić, jeśli patrzeć na politykę i polityków przez pryzmat byłego ministra urządzającego w Sejmie pokaz skoków, byłego kandydata na premiera z Krakowa wdającego w międzynarodową aferę lotniczą z powodu kapelusza, czy całkiem aktualnego ministra od policji oraz służb tajnych, jawnych i dwupłciowych, który dał się nagrać w knajpie szajce podstępnych kelnerów. A tu masz, w Toruniu nudny zazwyczaj początek kampanii wyborczej stoi pod znakiem sporu o definicje powagi i profesjonalizmu w polityce. W maksymalnym skrócie wygląda to tak: Platforma Obywatelska sparingpartnera dla prezydenta Zaleskiego nie wystawia, bo - jak tłumaczy w czwartkowych „Nowościach” radny Paweł Gulewski - PO jest partią profesjonalną, zamawia badania, analizy i całego tego analitycznego rozeznania wynika, że kandydat PO i tak przegra, więc nie ma sensu go palić.
Dawno, dawno temu, a konkretnie przed dwunastu laty, w pierwszych bezpośrednich wyborach na prezydenta miasta Jan Wyrowiński, dziś senator PO, minimalną jedynie różnicą przegrał z Michałem Zaleskim. Przez cały ten czas w dwustutysięcznym Toruniu, uniwersyteckim mieście, z którego wyszło całkiem sporo ministrów, marszałków obu izb parlamentu i znanych sejmowych wyjadaczy, Platforma nie była w stanie dorobić się nikogo, kto mógłby powalczyć z Zaleskim. Pogratulować profesjonalizmu. Widocznie czytają nie te analizy, co trzeba. I to od lat.

Prawo i Sprawiedliwość - odwrotnie. Prof. Grzegorz Górski w tym samym numerze „Nowości” deklaruje jasno: PiS jest poważnym ugrupowaniem i dlatego wystawia własnego kandydata. Kandydatem jest wiceprezydent Zbigniew Rasielewski. Tylko wiary w sukces nie ma. We wczorajszym oświadczeniu, opublikowanym na swym facebookowym profilu, kandydat Rasielewski stwierdza, że wystawienie kandydata na prezydenta Torunia jest „prawem, a nawet obowiązkiem”. Jak widać oświadczenie zaczyna się stanowczo, ale potem jest już grzecznie. Jest tam nawet rytualny niemal passus o tym, że „Michał Zaleski to człowiek cieszący się wysokim zaufaniem społecznym z ogromnym dorobkiem samorządowym, którego nie można negować”. Jakby tego hołdu było mało, jest też zdanie, że „z takim kandydatem, jakim jest Michał Zaleski, nawet przegrana w wyborach prezydenckich nie jest żadnym dyshonorem”. Zgoda, dyshonorem nie jest, ale czy start dla samego startu nie jest dziecinadą? To inna sytuacja niż wybory parlamentarne, gdzie rzeczywiście rachunek szans na zwycięstwo nie jest najważniejszy, bo nawet mała reprezentacja sejmowa może zdobyć sporo politycznych fruktów. Taki PSL osiągnął w tym absolutne mistrzostwo. Tymczasem wybory prezydenckie są zero-jedynkowe - bierze się wszystko lub nic. Pytanie więc, czy gra o nic naprawdę świadczy o powadze grającego.

Jeszcze inaczej polityczną powagę rozumie Sojusz Lewicy Demokratycznej. Jerzy Wenderlich także w „Nowościach”, ale tym razem wtorkowych, tłumaczy, że jego formacja jako koalicjant czuje się „współautorem sukcesów tej kadencji”, nie wyrzeka się koalicji z prezydentem, więc - jeśli dobrze rozumiem tok rozumowania - absurdem byłoby wystawienie eseldowskiego kandydata do walki z kandydatem przez SLD
popieranym.
Strategia stara jak świat: jeśli nie możesz gościa pobić, to przyłącz się do niego.

Toruń, Gdynia, Wrocław, Rzeszów - jest trochę tych miast, w których - jak wiele wskazuje - prezydenckie wybory będą nudną formalnością. Można się martwić tym, że miejscowe elity są tak słabe, że ich słabość petryfikuje miejską władzę. Można też uznać, że nie jest źle, jeśli prezydent ma silny demokratyczny mandat i nie robi błędów, po których łatwo stracić popularność. Wybór należy do Państwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska