W pogotowiu reporterskim, które ukazało się we wtorkowych „Nowościach”, zasygnalizowaliśmy dwie sprawy informując, że do nich wrócimy, gdy otrzymamy wyjaśnienia. Nie trzeba było długo czekać.
Pierwsze zgłoszenie dotyczyło pociągu, który wyjeżdża z Bydgoszczy do Torunia o godz. 16.02. Do obsługi tego połączenia został skierowany skład nieco krótszy niż to do tej pory bywało, przez co ścisk w pociągu bywa taki jak w metrze.
- Tu nawet nie chodzi o mnie, tym pociągiem jeździ wiele osób - mówi zgłaszający problem Czytelnik.
Co się stało z pociągami?
- Dwa z sześciu pociągów „Elf”, zwykle obsługujących trasę Bydgoszcz -Toruń, przechodzą aktualnie obowiązkowy przegląd techniczny, który trwa od końca maja - wyjaśnia Przemysław Mazur, wicedyrektor Departamentu Infrastruktury i Transportu w Urzędzie Marszałkowskim. - Celowo na przegląd techniczny wybrano okres wakacyjny, by zminimalizować ewentualne utrudnienia dla podróżujących. Ponieważ w wakacje ruch pasażerski na tej trasie jest mniejszy, to „Elf” został zastąpiony mniejszym składem, który jest wyposażony w klimatyzację i jest dostosowany do potrzeb osób z niepełno-sprawnościami. Od września, na trasę zostanie skierowany pojemniejszy tabor. Będziemy na bieżąco monitorować frekwencję, a w przypadku powtarzających się przepełnień, przewoźnik zostanie zobowiązany do obsługi połączeń pojemniejszym taborem jeszcze w okresie wakacji.
Zobacz też: Zobacz jak zmienia się park Glazja
Drugi problem dotyczył drzewa, jakie w 2012 roku zostało posadzone przy ul. Kościuszki w Toruniu i rosło tam do czerwca roku 2017, kiedy zostało staranowane przez ciężarówkę, która wyleciała z drogi i przy okazji rozbiła także fragment płotu kościoła Chrystusa Króla.
Mieszkanka Mokrego pytała się, czy i kiedy ubytek zostanie uzupełniony, a poza tym - czy sprawca wypadku został obciążony za zniszczone drzewo.
- Znam osobę, która wjechała samochodem w skrzynkę z instalacjami - mówi Czytelniczka. - Nikomu nic się nie stało, ale że wina była oczywista, ubezpieczyciel wyegzekwował od kierowcy 22 tysiące złotych.
Przekazaliśmy pytania do Urzędu Miasta Torunia i dostaliśmy od Magdaleny Stremplewskiej, rzeczniczki prezydenta Michała Zaleskiego, taką odpowiedź:
- Dziękujemy za sygnał. Szpaler lip będzie uzupełniony. Kilka drzew zostanie nasadzonych jesienią tego roku.
Miło, że drzewa się pojawią, chociaż szkoda, że trzeba było o tym przypominać. Wygląda też na to, że winny za zniszczenia nie zapłacił.
Zobacz też:
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?