Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Moja muzyka jest jak lawa z wulkanu

Maciej Koprowicz
Żona Willama Prestigiacomo pochodzi z Torunia
Żona Willama Prestigiacomo pochodzi z Torunia Grzegorz Olkowski
William Prestigiacomo wspaniałym głosem i energią czaruje widzów programu „The Voice of Poland”. Choć to Włoch, swoje miejsce odnalazł w Toruniu.

[break]
Pochodzi Pan z Sycylii, ziemi wulkanów. Biorąc pod uwagę żywiołowe występy sceniczne, wyjątkowo dobrze pasuje więc do Pana określenie wulkan energii.
Dokładnie jak na Sycylijczyka przystało. Kiedy występuję, moja muzyka staje się lawą, a ja eksplodującym kraterem. Moja energia sprawia, że jestem prawdziwym zwierzęciem scenicznym.
A czy czuje się Pan także muzycznym wojownikiem? Formuła programu wymaga od uczestników konkurowania w wokalnych pojedynkach, czyli bitwach.
Nie przyszedłem do programu tylko dla samego udziału. Jestem w „The Voice of Poland”, by wygrać! Spędzam z innymi uczestnikami wspaniałe chwile, ale nie ukrywam, że najbardziej liczy się dla mnie realizacja mojego marzenia. A jest nim wykonywanie muzyki.
Po Pańskim występie zachwycony juror Andrzej „Piasek” Piaseczny zakrzyknął: „Zesłały cię niebiosa!”. Jakie to uczucie usłyszeć taki komplement od wielkiej gwiazdy?
Powiem szczerze, że w tamtym momencie nie złapałem tego. Dopiero kiedy oglądałem w domu z żoną ten występ na YouTube’ie, dotarło to do mnie. Dla mnie te słowa znaczą bardzo wiele, bo wierzę w Boga i wiem, że ma wobec mnie określony plan. To On sprawił, że poświęciłem się dwóm najważniejszym dla mnie sprawom - muzyce i rodzinie. Jeszcze mieszkając we Włoszech wykonywałem muzykę, ale konieczność chodzenia do pracy w firmie sprawiała, że miałem na to coraz mniej czasu. Byłem tym zdołowany, ale odważyłem się na wielki skok, jakim było oddanie się w pełni temu, co kocham. „Pracuj nad marzeniami” - to moje hasło. Podejmuję ryzyko, bo nie można stać w miejscu.
W programie urzekł Pan widzów deklaracją, że to miłość sprowadziła Pana do naszego kraju. Jak to się stało, że torunianka podbiła serce Włocha?
To zupełnie szalona historia. Moja przyszła żona była na wymianie studenckiej Erasmus w Palermo. Widziałem ją tylko raz, w towarzystwie mojego znajomego. Znalazłem ją potem na Facebooku i odważyłem się napisać. Odpisała... po roku. Napisałem ponownie i znów bardzo długo czekałem na odpowiedź. Ale Bóg sprawił cud, bo inaczej nie mogę tego nazwać. Chciałem wtedy ustatkować się i założyć rodzinę. Nawet prosiłem Go o pomoc - i dokładnie w tym momencie napisała.
Historia jak z hollywoodzkiego filmu!
Rzeczywiście tak było. Wymienialiśmy wiadomości na Facebooku, ale w pewnym momencie stwierdziłem, że trzeba pójść krok dalej - i zaczęliśmy rozmawiać przez Skype’a. W końcu spotkaliśmy się osobiście i zaczęliśmy się odwiedzać. Wreszcie uznaliśmy, że czas zacząć wspólne życie. Próbowaliśmy osiedlić się w Palermo, mieliśmy krótki epizod w Londynie, a w końcu wylądowaliśmy w Polsce. Wzięliśmy ślub i zamieszkaliśmy w Toruniu. Pięć miesięcy temu rodzina się powiększyła - jestem ojcem Abigail, co znaczy „tata jest szczęśliwy”. Jest wspaniała, już teraz wiem, że będzie piękna. To jest ten moment, w którym zaczyna mi odpowiadać, śmiać się do mnie, uśmiechać. To dla mnie niesamowity czas.
Czy już czuje Pan, że Toruń jest dla Pana domem?
Świetnie się tu odnalazłem, choć całe życie mieszkałem w wielkich miastach jak Palermo czy Mediolan. Uwielbiam cudowny rynek toruński, historyczne uliczki, architekturę budynków, wspaniałe parki. Toruń to dla mnie najpiękniejsze miasto w Polsce!
Planuje Pan związać swoją przyszłość z naszym miastem?
Zaczynam czuć coś dużego do Torunia. To trochę jak ze związkiem dwojga ludzi - najpierw jest przyjaźń, potem kiełkuje coś więcej. Jeśli będę miał możliwość tworzyć tu muzykę, jeśli moja żona i córka będą tu szczęśliwe - ja również będę w Toruniu szczęśliwy. Na ten moment jestem tu niemal spełniony.

Teczka osobowa: Włoch z... Niemiec

William Prestigiacomo ma 33 lata, urodził się w Niemczech, ale z pochodzenia jest Włochem. Jego miasto rodzinne to Palermo na Sycylii.

W swoim kraju pracował jako kierownik sprzedaży, ale zdecydował się na karierę wokalisty. Obecnie mieszka w Toruniu, skąd pochodzi jego żona. Jest uczestnikiem szóstego cyklu talent show „The Voice of Poland”, śpiewa w drużynie Andrzeja Piasecznego. Program oglądać można na antenie TVP2 w soboty o 20.05.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska