Monety i płyn do spryskiwaczy to cel złodziei okradających automaty nie tylko w Toruniu i okolicy

Trzech mężczyzn podejrzanych o okradanie m.in. automatycznych myjni samochodowych wpadło, gdy nad ranem w sobotę kręcili się obok takiego punktu przy ulicy Łódzkiej w Toruniu. Podczas policyjnej kontroli okazało się, że jeden z nich ma przy sobie skradziony telefon komórkowy.

W nissanie, którym się poruszali, było też kilkadziesiąt monet i jakieś dziwne urządzenie elektroniczne. Policjanci sprawdzili, że niedawno ktoś w myjni w Kwidzynie odblokował urządzenie służące do sprzedaży płynu do samochodowych spryskiwaczy i ukradł z niego 25 litrów, a w Prabutach z rozmieniarki pieniędzy na myjni skradziono kilkadziesiąt monet, wykorzystując jakieś elektroniczne urządzenie. Był to sprzęt, który mieli trzej zatrzymani na Łódzkiej.

Dwa tygodnie temu, w czasie okradania myjni w Tczewie wpadli dwaj mieszkańcy Świecia w wieku 20 i 24 lat. Działali też w takich punktach w Chełmnie, Małym Czystym i Łysomicach.

Wyjaśniona też została sprawa zniszczenia na początku stycznia wyposażenia automatycznej myjni samochodowej w Skępem. Uszkodzony został automatyczny wrzutnik monet i rozbity pistolet natryskowy. Właściciel oszacował powstałe straty na dziewięćset złotych.

Policjanci ustalili wandala, ale ten ukrywał się przed nimi. W końcu dwudziestoletni mężczyzna sam zgłosił się na posterunek. Tłumaczył się, że wrzutnik monet „połknął” mu 5 złotych. Ostatecznie skorzystał z prawa do poddania się zaproponowanej przez prokuratora karze.