Monitoring z wypadku w Unifreeze. Tak pracownica straciła rękę w pracy
Monitoring z wypadku w Unifreeze. Tak pracownica straciła rękę w pracy
Do dramatu doszło 25 czerwca, około godz. 14.00, w zakładzie Unifreeze w Miesiączkowie (gmina Górzno, powiat brodnicki). PIP otrzymała informację o nim szybko, z prokuratury. Inspektor pracy pojawił się w zakładzie około godz. 17.00, ale bezpośrednich świadków wypadku nie było już wtedy w pracy. Przebieg zdarzenia nagrał jednak zakładowy monitoring. Co na nim widać?
- Około godz. 14.00 pracownica wymieniała asortyment: ze szpinaku "pełnego" na cięty. Zaczęła czyścić maszynę, przy której pracowała. Najpierw usuwała resztki szpinaku wodą. Potem weszła do maszyny od góry. Chciała rękoma wyjąć pozostałości produktu. Schyliła się do leja, włożyła rękę wgłąb. Wtedy maszyna ruszyła i zmiażdżyła jej dłoń - relacjonuje inspektor Waldemar Adametz. I dodaje, że wypadek mógł skończyć się jeszcze tragiczniej - wciągnięciem do maszyny większej powierzchni ciała kobiety.
Czytaj też:
Wypadki przy pracy w województwie kujawsko-pomorskim