Motoarena świętuje dziesięciolecie. Tak wyglądała budowa
Termin goni. W kwietniu muszą odbyć się zawody - powtarzał w styczniu 2009 roku Grzegorz Brzykcy, dyrektor „Alstalu”. Jak informowaliśmy wówczas:
Termin zakończenia prac to koniec marca. Główny wykonawca, czyli „Alstal” właśnie, z niepokojem nasłuchuje prognoz pogody.
- Owszem, zimę w Polsce da się przewidzieć, ale nie taką mroźną. Wstrzymane zostały prace, do których konieczna jest woda. Reszta musi się toczyć - mówi Brzykcy. - A na to, jak pracowników traktują podwykonawcy, wpływu nie mam.
Tymczasem los niektórych, jak choćby załogi „Gotbudu” wykańczającej park maszynowy, jest nie do pozazdroszczenia. Firma Henryka Gotówki ze Złotnik Kujawskich bazuje na więźniach z Zakładu Karnego w Bydgoszczy, własnych dowożonych robotnikach i nielicznych torunianach, skierowanych tu przez urząd pracy.