Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mówię kierowcom po prostu, że warto żyć

Jacek Kiełpiński
Z Barbarą Ślesińską, psycholog prowadzącą zajęcia dla kierowców, którym grozi utrata prawa jazdy, rozmawia Jacek Kiełpiński.

Z Barbarą Ślesińską, psycholog prowadzącą zajęcia dla kierowców, którym grozi utrata prawa jazdy, rozmawia Jacek Kiełpiński.

Trafiają do Pani kierowcy, którzy swą jazdą „dorobili się” wielu punktów karnych, a uczestnicząc w tych zajęciach mogą sześć z nich skasować. To słabi kierowcy?

Po pierwsze szybcy, zbyt szybcy. W zajęciach prowadzonych w toruńskim Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego, organizowanych raz, a czasem dwa razy w miesiącu, uczestniczy średnio około 30 osób. To w większości ludzie młodzi. Wielu twierdzi, że słuchać mnie i policjanta powinni nie oni, tylko ich pracodawcy, dla których jeżdżą ciągle zbyt wolno. Pośpiech za kierownicą wywołany bywa często presją wykonywanego zawodu.

Brawura wymuszona?

<!** reklama>W wielu przypadkach. Rozmawiam z nimi o emocjach towarzyszących prowadzeniu samochodu, czyli o tym, za co odpowiada prawa półkula mózgu. Policjant rozmawia zaś z nimi o tym, za co odpowiada lewa półkula. Długość drogi hamowania, czy przyczyny poślizgu - to jego działka. Ja mówię o osobowości ujawniającej się za kierownicą, o ewentualnych nabytych wcześniej urazach, które mogą mieć wpływ na styl jazdy. Zadają też sporo pytań. Na przykład, o wpływ temperamentu na styl jazdy, o sposoby ujarzmiania stresu.

Rozmawiacie też o alkoholu?

- Zdarzają się ciekawe pytania, na przykład, czy to prawda, że mieszanka alkoholi wywołuje bardziej spontaniczną reakcję, niż alkohol pity w jednej postaci. Muszę te mity obalać i tłumaczyć, że oczywiście znaczenie ma tylko przelicznik czystego C2H5OH. Pytają otwarcie, czy jest sposób na to, by stanąć na nogi po ostrym balowaniu? Rozwiewam ewentualne nadzieje.

Na zajęciach bywają kobiety? Wielu kierowców mężczyzn twierdzi, że „baby” jeździć nie potrafią.

Kobieta za kierownicą szybciej podejmuje decyzję... ale nie zawsze słuszną. Kobiety jednak ogólnie jeżdżą wolniej i niezawodowo. Przez osiem lat pracy w ośrodku przewinęło się przez nasze zajęcia tylko sześć pań.

A recydywiści? Wielu trafia do was ponownie?

Tylko dwóch panów pojawiło się kolejny raz. Po kilku latach, ale też z powodu nadmiernej prędkości. To wyjątki. Ogólnie zajęcia odnoszą naprawdę pozytywny skutek. Taka refleksja nad swoim zachowaniem za kierownicą jest potrzebna. Szczególnie tym kierowcom, którym wydaje się, że utrata samochodu byłaby gorsza niż utrata nóg. Tym zafascynowanych sportowymi i terenowymi autami najwyższej klasy. Ja ich mam przekonać, że warto czasem stanąć i pomyśleć, co jest naprawdę ważne. Mówię im po prostu, że warto żyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska