Władze Torunia myślą o zmianach w Strefie Płatnego Parkowania na starówce. Rozważane będzie jej rozszerzenie, podwyżki opłat i wprowadzenie parkometrów.
<!** Image 2 align=right alt="Image 92198" sub="Wpływy mogłyby też zapewnić parkometry. Firmy zatrudniające parkingowych mają problemy z chętnymi do pracy / Fot. Adam Zakrzewski">Powód przymiarek do zmian to m.in. coraz konkretniejsze plany budowy parkingu podziemnego. Inwestycję na i pod placem Św. Katarzyny poprowadzi miejska spółka Targi Toruńskie. Do niej mają trafiać wpływy z opłat za parkowanie w strefie. Zostaną przeznaczone na spłatę kredytu, który spółka musi zaciągnąć na inwestycję. By je zwiększyć, pojawił pomysł podwyżki stawki za postój. Za godzinę w droższej podstrefie A mogłaby wzrosnąć z 2 do 2,50 zł. Niedawno prezydent Zaleski nie zgodził się na podwyżkę do 3 zł.
Wpływy będą też zależeć od wielkości całej strefy, która od kilku miesięcy się kurczy. Auta nie mają wjazdu na ulice, na których Miejski Zarząd Dróg przywrócił historyczną, kamienną nawierzchnię.
- Sprawa przyszłości SPP będzie tematem narady z udziałem prezydenta Zaleskiego. Planowana jest na połowę sierpnia - mówi Andrzej Szefler, wicedyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta.
Rozszerzenie strefy miałoby objąć m.in. ulice Piastowską, Poniatowskiego i Jagiellończyka. Liczba miejsc parkingowych wzrosłaby w sumie o ponad 300.
<!** reklama>- O włączenie Piastowskiej i Jagiellończyka do strefy proszą mieszkańcy tych ulic - mówi Marian Arendt z MZD. - Obecnie są zastawiane samochodami kierowców chcących uniknąć płacenia. Gdy ulice znajdą się w strefie, mieszkańcy za nieduże pieniądze kupią abonament parkingowy i bez problemu znajdą miejsca.
Większe wpływy mogłyby też zapewnić parkometry. Ich liczba - od 48 do 60 - zależałaby od tego, czy SPP zostanie rozszerzona. Miasto nie kupiłoby parkometrów. MZD ogłosiłby przetarg na firmę, która je dostarczy, wydzierżawi i zajmie się ich obsługą. Za to otrzyma część pieniędzy z parkometrów. Miastu i tak będzie to się opłacać, a parkometry zastąpiłyby parkingowych. Kilka lat temu władze Torunia odrzuciły taki wariant z obawy przed zarzutami o zwiększanie bezrobocia. Dziś realia są zupełnie inne. Firmy zatrudniające parkingowych mają problemy z chętnymi do pracy. Teraz władze Torunia myślą także o możliwości regulowania opłat parkingowych przez telefon komórkowy.
Jeśli prezydent Zaleski zdecyduje się na zmiany dotyczące stawek za postój i nowych granic strefy, to zatwierdzić będzie je musiała Rada Miasta. Nie jest to potrzebne w przypadku wprowadzenia parkometrów.
Więcej i mniej
1339 - tyle maksymalnie miejsc było w SPP. 750 - tyle mniej więcej miejsc będzie w SPP na koniec roku, przed jej ewentualnym rozszerzeniem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?