Do zdarzenia doszło kilka dni temu na ulicy Szerokiej. Pani Agata wraz ze swoją pupilką była w mieście, ponieważ nie mogła jej zostawić samej w domu, a miała do załatwienia pilną sprawę w banku.
[break]
- Przywiązałam pieska do rynny i weszłam do banku. Nie było kolejki, więc wszystko trwało może pięć minut. Kiedy wyszłam Julki (tak wabi się pies) już nie było - opowiada „Nowościom” Czytelniczka.
Gdzie się podział charcik?
Właścicielka psa rasy charcik włoski starała się zachować zimną krew i miała nadzieję, że zwierzę zerwało się ze smyczy i zaraz samo się znajdzie, ale, niestety, tak się nie stało.
- Emocje wzięły górę. Mam tego pieska zaledwie od kilku tygodni, ale zdążyłam się do niego, a właściwie do niej, przyzwyczaić. Nie wiedziałam, co robić. Na szczęście spotkałam funkcjonariuszy policji i Straży Miejskiej, którzy pomogli mi szukać Julki. Znaleźliśmy ją w ciągu godziny. Pieska trzymała kobieta, która twierdziła, że kupiła go za 30 złotych - opowiada nam Agata Grzybek.
Znaki szczególne pomogły
Jak było naprawdę? Czy można kupić rasowego psa za trzydzieści złotych? Oczywiście, że nie. Okoliczności, w jakich zwierzę zostało skradzione, są wyjaśniane przez policję, ale jak mówi właścicielka psa, najważniejsze, że wszystko się dobrze skończyło.
Pani Agata podejrzewa, że ktoś bezmyślnie zabrał jej psa i nie wiedział, ile tak naprawdę jest wart. Jest też wdzięczna za pomoc w poszukiwaniach patrolowi policji i municypalnych ze starówki.
Jak mówi Jarosław Paralusz, rzecznik Straży Miejskiej, w tym przypadku mieliśmy szczęśliwy zbieg okoliczności, ale na przyszłość warto zachować większą ostrożność i przede wszystkim zwracać uwagę na obowiązujące przepisy.
- Charcik włoski to dosyć niespotykana rasa psa w Toruniu. To zapewne pomogło w poszukiwaniach, ale nie powinniśmy zapominać o tym, że żaden właściciel nie powinien zostawiać swojego czworonoga samego na ulicy. Nawet jeśli jest to pięć minut - dodaje rzecznik.
Nawet chip nie pomoże?
- Coraz więcej właścicieli psów decyduje się na chipowanie czworonoga u weterynarza.
- Dzięki temu za pomocą specjalnego czytnika można ustalić, gdzie przebywa zwierzę, ale w mieście chip nie zawsze się sprawdza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?