Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Myślałam, że będę skrzypaczką

Jarosław Wadych
Julia Sobiesiak: - Skrzypce są nieodłącznym elementem mojego życia.
Julia Sobiesiak: - Skrzypce są nieodłącznym elementem mojego życia. Jacek Smarz
Rozmowa z JULIĄ SOBIESIAK, aktorką Teatru im. Wilama Horzycy w Toruniu.

Kiedyś wspomniała Pani, że pasjonuje się grą na skrzypcach. Skąd wzięła się ta pasja?
Do lubelskiego przedszkola, do którego chodziłam jako dziecko, przyszły panie ze szkoły muzycznej i sprawdzały zdolności muzyczne dzieci. Zaproponowały, abym w tej szkole rozpoczęła naukę. Pamiętam, jak nas przymierzano do instrumentów. Jako siedmiolatka stanęłam przed wyborem: fortepian czy skrzypce? Kiedy wzięłam do rąk skrzypce, to bardzo chciałam na nich grać! Od tamtej pory skrzypce są nieodłącznym elementem mojego życia.

Chciała Pani zostać skrzypaczką?
Przez 12 lat uczyłam się w ogólnokształcącej szkole muzycznej i przez większość życia myślałam, że zostanę skrzypaczką. Nie pamiętam, kiedy zaczęła mi świtać wizja grania w teatrze. Na przełomie gimnazjum i liceum trafiłam do Teatru Panopticum, działającego przy Młodzieżowym Domu Kultury w Lublinie, ale w tym samym czasie zaczęłam też bardziej poważnie traktować skrzypce. Zaczęłam dużo więcej ćwiczyć i jednocześnie rozumieć jak to wszystko działa - że ćwiczenie gam, czego wcześniej bardzo nie lubiłam, pomaga w późniejszym graniu coraz to poważniejszych i trudniejszych utworów.

Jednak zdecydowała się Pani na studia aktorskie?
Po maturze zdawałam jednocześnie i na Akademię Muzyczną i do Szkoły Teatralnej. Przechodząc kolejne etapy egzaminów zrozumiałam, jak wielką radość sprawia mi aktorstwo, więc kiedy się dostałam, dokonałam wyboru. Skrzypce jednak pozostały dla mnie bardzo ważne!

Będąc na studiach znajdowała Pani czas na grę na instrumencie?
W Szkole Teatralnej miałam bardzo mało wolnego czasu, ale tak mi tej gry brakowało, że gdy tylko pojawiała się możliwość, by zaakompaniować na egzaminie piosenki starszych lat, to zawsze się zgadzałam. Nie mając czasu, biegałam z jednej próby na drugą, żeby jakoś wszystko połączyć…

A obecnie - jak często Pani gra? Jaką muzykę?
Nie gram systematycznie, lecz raczej etapami, na przykład codziennie przez dwa tygodnie. Często, biorąc do rąk skrzypce, sięgam po utwory, które bardzo lubię i nie muszę się z nimi zmagać - ich granie sprawia mi przyjemność. Mam wielki sentyment do dzieł Henryka Wieniawskiego - są dosyć wymagające, ale sporo ich grałam będąc w szkole. Od czasu do czasu sięgam po coś nowego, ale aby to wyćwiczyć, potrzeba dużo pracy. W szkole ćwiczyło się przez cały semestr kilka utworów, żeby były perfekcyjnie opanowane. Rzeczą, której brakuje mi od czasu ukończenia szkoły muzycznej, jest gra w orkiestrze - w szkole robiłam to przez sześć lat. Bycie „w środku orkiestry”, w której gra kilkadziesiąt osób - są instrumenty smyczkowe, dęte - tworzenie muzyki z grupą ludzi to niesamowite przeżycie!

Czy zdarza się Pani grać na skrzypcach na teatralnej scenie?
Na studiach w mojej grupie było wiele osób uzdolnionych muzycznie. Na potrzeby spektaklu dyplomowego „Jak się wam podoba?” - nie należy mylić z „Jak wam się podoba” Szekspira - stworzyliśmy zespół, w którym grałam na skrzypcach elektrycznych. Koledzy i koleżanki grali na gitarze elektrycznej, perkusji, fortepianie i drobnych instrumentach perkusyjnych. Uzyskaliśmy brzmienie bardziej rockowe niż klasyczne, co było dla mnie czymś zupełnie nowym. Właśnie wznawiamy nasz spektakl, bo mamy do niego prawa i na przełomie listopada i grudnia będziemy go grać w Chorzowie w „Sztygarce”. W Teatrze im. W. Horzycy, w ramach sceny propozycji aktorskich wraz z Grzegorzem Wiśniewskim i Andrzejem „Brunerem” Gulczyńskim przygotowuję się do premiery spektaklu poetycko-muzycznego „Między nami”. Gram w nim na skrzypcach i śpiewam utwory Jacka Kaczmarskiego o relacjach między kobietą i mężczyzną, zaaranżowane przez nas na trzy instrumenty - skrzypce, gitarę i kontrabas.

Grzegorz Wiśniewski może śpiewać grając - a Pani?
Niestety, nie. Może jakąś ludową muzykę dałoby się radę tak wykonać - trzymając skrzypce w nieco inny sposób - ale w naszym spektaklu to trochę trudno...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska