"Na ciemnej stronie czasu" - prof. Jan Kopcewicz, były rektor UMK, wspomina stan wojenny w Toruniu
"Na ciemnej stronie czasu" - prof. Jan Kopcewicz, były rektor UMK, wspomina stan wojenny w Toruniu
Gorzko, bo klamrą zamykającą wspomnienia naukowca jest jego proces lustracyjny. Prof. Jan Kopcewicz oskarżony został przez prokuraturę IPN o współpracę z esbecją. Przez ponad dwa lata czekał na całkowite uniewinnienie (proces w Toruniu rozpoczął się w grudniu 2016 roku, a prawomocny wyrok uniewinniający Sąd Apelacyjny w Gdańsku wydał w styczniu 2019 roku). Potwierdzono to, o czym od początku mówił wieloletni rektor UMK w Toruniu: tak, miał kontakty ze służbami, szczególnie w czasie stanu wojennego. Miał je jednak każdy rektor uczelni w Polsce wtedy. A szczególnie częste ten, który jak prof. Jan Kopcewicz ratował niepokornych studentów z opresji. Nie był jednak żadnym tajnym współpracownikiem SB.
To właśnie proces lustracyjny skłonił profesora, by po latach wrócić do zapisków z lat 80. i wydać je w formie książki, choć nie pisanej w pierwszej osobie. Znajdziemy w niej wiele smutnych obrazów z życia uczelni i miasteczka akademickiego: strajki studenckie, wchodzenie mundurowych do akademików, wzywanie rektorów na dywanik przez funkcjonariuszy służb i kacyków z komitetu wojewódzkiego PZPR. Kryzysy, dramaty, dylematy.
Zobacz także: Olbrzymie korki w Toruniu. To efekt prac na alei Jana Pawła II. Zobaczcie zdjęcia!