Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Kościuszkę można wjechać na rolkach

Redakcja
Kangury na plaży Lucky Bay nie są żadnym niezwykłym widokiem
Kangury na plaży Lucky Bay nie są żadnym niezwykłym widokiem loswiaheros.pl
To był 2009 rok. Aktorka Baja Pomorskiego postanowiła odmienić swoje życie i wybrać się w podróż marzeń. Wyruszyła w wyprawę dookoła świata.

[break]
Na teatralnych scenach grywała Krowę, Anioła, a także Świętą. Absolwentka Akademii Teatralnej na Wydziale Sztuki Lalkarskiej w Białymstoku. Jeśli można powiedzieć o kimś w Toruniu, że poczuł wolność, to właśnie Alicja Rapsiewicz.

„Lepiej żyć jeden dzień jak tygrys niż sto dni jak owca” - brzmi nepalskie powiedzenie, które uczyniła mottem swojej wyprawy. Wspólnie z Andrzejem Budnikiem zwiedzali świat z przerwami przez ponad pięć lat podróżując głównie autostopem pociągiem, rowerem i na własnych nogach.

Miłość do życia w drodze była tak mocna, że po pewnym czasie znów wyruszyli w podróż. Dotarli nawet na Arktykę. Niedawno zgłębiali tajemnice ukochanej przez nich Australii.

Z kangurami obok

- Siedzę właśnie na krzesełku kempingowym opartym o drzewo. W koronach drzewach buszują zielone papużki, a większe kukabury śpiewają, jakby naśladowały głosy małp. Czy wspominałem już, że wokół skaczą kangury? No to skaczą! - piszą na swoim blogu - Długo pracowaliśmy, aby tu wrócić, bo nie ukrywajmy tego, Australia to jeden z najdroższych krajów do podróżowania. Tego kraju nie da się ogarnąć na raz, ani na dwa razy. Jeśli mamy do wykorzystania tylko 2-3 tygodnie, warto skupić się na jego mniejszych fragmentach. Skakanie po kraju wielkości Europy i „zaliczanie” go, zabiera możliwość cieszenia się wolnością i bezkresem, jaki jest wpisany w słowo Australia.

Wynajem czy kupno?

Jak najlepiej zwiedzać Australię? Miesiąc lub mniej?

Alicja Rapsiewicz podczas pisania bloga na szczycie Mont Pingerup
Alicja Rapsiewicz podczas pisania bloga na szczycie Mont Pingerup
loswiaheros.pl

- Nie zawracajcie sobie głowy samochodem. Lepiej zebrać przyjaciół i wypożyczyć minivana (najtańsze/najgorsze od ok. 70 dolarów australijskich za dzień; 1 australijski dolar to 2,78 zł). Aby zakup samochodu miał jakikolwiek sens, w Australii powinno się spędzić co najmniej sześć tygodni - doradzają. - Duże miasta i jazda wzdłuż wybrzeża - samochód z napędem na dwa koła (od 1500 aud) lub któryś z minivanów (od 3000 aud). Jeśli jednak pociąga cię prawdziwa przygoda, lubisz kempingowanie z dala od turystów, dziką przyrodę oraz czujesz, że jeżdżenie po asfaltowych drogach to nie jest to, co chcesz w Australii robić, to musisz mieć samochód z napędem na cztery koła (od 4000 aud).

Zostaw, co chcesz

Alicja Rapsiewicz z Andrzejem Budnikiem wielokrotnie podkreślają, że jazda samochodem po australijskich drogach to czysta przyjemność.

- Ale zjeżdżanie z nich w te małe bite dróżki daje jeszcze większą frajdę - twierdzą. - Sam kraj jest niezwykle dobrze oznakowany.

Ciekawostką w Australii są lokalne małe op-shopy, które przyjmują za darmo, a potem sprzedają wszelkie przedmioty, sprzęty i ubrania. Każdy zarobiony cent trafia później na cele charytatywne.

Widok z drona na australijskie przestrzenie. Dym w tle to pożar buszu
Widok z drona na australijskie przestrzenie. Dym w tle to pożar buszu
loswiaheros.pl

- Dla tych, którzy podróżują po Australii z niskim budżetem, to najlepsze miejsce, aby dokupić np. sprzęty kuchenne, naczynia, ubrania czy nawet przewodniki turystyczne - radzą.

Najsłynniejsze miejsce w Australii poza operą w Sydney? To Góra Kościuszki.

- To śmieszne uczucie, że nazwę najwyższego szczytu Australii wszyscy wokoło wymawiają błędnie. Koziosko? Kosioszko? Kozyjosko?! Sam szczyt jest banalnie prosty. Podjeżdża się samochodem na około 1800 m npm i kolejne 400 m przewyższenia na odcinku 9 km idzie się po ścieżce, na której trudno się potknąć. Zaryzykuję tezę, że można na Kościuszkę wjechać nawet na rolkach! - opisują swoje wrażenia. - Widok jest piękny. Wielkie Góry Wododziałowe i przepiękne piękne zielone pagórki.

10 tys. km za kółkiem

Toruńska aktorka, która rozpoczynała karierę w działającym przy Młodzieżowym Domu Kultury Spiętym Teatrze Spinaczy, przejechała po Australii około 10 tysięcy kilometrów. I to jeszcze nie jest koniec jej podroży. Aktualnie jest już w Nowej Zelandii.

Jej wcześniejsze wyprawy stały się pretekstem do powstania strony internetowej www.loswiaheros.pl, na której wspólnie z Andrzejem Budnikiem dzieli się swoimi doświadczeniami z licznych zagranicznych eskapad.

Opowiada, doradza, podsuwa innym obieżyświatom informacje i pisze o tym, na co warto zwrócić uwagę, gdy zapędzimy się w te same egzotyczne rejony świata, co ona. Całość wzbogacona jest setkami zdjęć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska