Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na motorze po ulicy Szerokiej. Książka Wojciecha Żabiałowicza już niedługo

Daniel Ludwiński
Wojciech Żabiałowicz to jeden z najwybitniejszych toruńskich żużlowców w historii
Wojciech Żabiałowicz to jeden z najwybitniejszych toruńskich żużlowców w historii archiwum
11 czerwca w toruńskim Dworze Artusa odbędzie się spotkanie promocyjne książki "O żużlu i wokół żużla. Rozmowy z Wojciechem Żabiałowiczem" będącej zapisem wspomnień wybitnego żużlowca Apatora.

Książka jest zapisem pięciu rozmów, które z Żabiałowiczem, legendą toruńskiego żużla, przeprowadzili Patryk Chłopek, Bartłomiej Kuczkowski i Mirosław Strzyżewski. Na 236 stronach czytelnicy zapoznają się ze wspomnieniami wieloletniego lidera Apatora dotyczącymi m.in. jego kariery, żużla z czasów PRL-u i ówczesnej toruńskiej drużyny. Nie zabraknie także opowieści o innych, już nie tylko żużlowych pasjach Żabiałowicza, w tym o muzyce, książkach i nartach. Całość okraszona będzie bogatym wyborem zdjęć z archiwum zawodnika.

Wojciech Żabiałowicz  do dziś cieszy się sympatią i uznaniem kibiców żużlowych w Toruniu. Miejscowego Apatora reprezentował w latach 1977-1991

Wojciech Żabiałowicz: - Kontaktu z motocyklem nie straciłem

Premiera publikacji będzie miała miejsce na Warszawskich Targach Książki w dniach 23-26 maja. Redakcja „Nowości”objęła natomiast swoim patronatem medialnym toruńskie spotkanie promocyjne publikacji Żabiałowicza. 11 czerwca o godzinie 19 wramach 25. Toruńskiego Festiwalu Książki w Dworze Artusa odbędzie się wieczór autorski. Spotkanie poprowdzi dr Robert Noga, znany dziennikarz żużlowy. Oprócz Żabiałowicza obecni mają być także jego dawni rywale i koledzy z toru, którzy również podzielą się wspomnieniami sprzed lat.

Przed spotkaniem planowany jest przejazd głównego bohatera na motocyklu żużlowym z Rynku Nowomiejskiego ulicą Szeroką aż pod Dwór Artusa.

O żużlu i wokół żużla

Nie było łatwo namówić go do cyklu rozmów, które miałyby przedstawiać nie tylko jego karierę zawodniczą. Zależało nam bowiem, by ewentualna książka nie była następną sztampową „sylwetką żużlowca” lub równie dziś zgraną tzw. rozmową-rzeką, ale by ukazała dodatkowo, w pewnym przynajmniej stopniu, cechy osobowości naszego rozmówcy. Bo to istotne dyspozycje charakteru, obok talentu i determinacji, pozwalają osiągać sukcesy w różnych zresztą dziedzinach życia; owe triumfy nie biorą się wszak znikąd. Nie było też łatwo sfinalizować naszą wspólną pracę, gdyż obaj jesteśmy ludźmi bardzo zapracowanymi, a należymy przy tym do innych kręgów zawodowych. Udało się jednak ukończyć tę skromną książkę, która jest wynikiem swobodnych i niezobowiązujących rozmów odbytych w kawiarniach, domu czy na pikniku studenckim.

- czytamy we wstępie książki autorstwa profesora Mirosława Strzyżewskiego, dyrektora Wydawnictwa Naukowego UMK, prywatnie kolegi Żabiałowicza z biegowych tras.

Pierwszy mistrz Polski rodem z Torunia

Starsi kibice do dziś wspominają występy Żabiałowicza. Niekwestionowany lider drużyny, od drugiej połowy lat 70. aż po rok 1992, gdy pożegnał się z żużlem, nieustannie był symbolem toruńskiego speedwaya. Przez dwanaście kolejnych sezonów uzyskiwał średnią ponad 2 punkty na bieg, najczęściej będąc blisko przeciętnej 2,50. Jego rekordowa średnia, dziś będąca poza zasięgiem jakiegokolwiek zawodnika PGEEkstraligi, to aż 2,774 (!), uzyskana w sezonie 1986. Żabiałowicz poprowadził wówczas Apatora najpierw do złotego medalu Mistrzostw Polski Par Klubowych, a następnie także Drużynowych Mistrzostw Polski. Rok później wywalczył złoto w Indywidualnych Mistrzostwach Polski, zwyciężając w jedynym w historii dwudniowym finale, który odbył się na torze w Toruniu. „Żaba” był pierwszym zawodnikiem Apatora, który zdobył tytuł IMP- jego osiągnięcie jak dotąd powtórzył tylko Jacek Krzyżaniak.

W 1991 roku wystąpił już tylko w trzech meczach ligowych, a rok później z Eugeniuszem Miastkowskim, innym bohaterem poprzedniej dekady, oficjalnie pożegnał się z torem podczas okolicznościowego turnieju.

Po zakończeniu startów pracował jako trener zarówno w Apatorze, jak i w GKM-ie Grudziądz, jednak były to tylko dość krótkie epizody. W bieżącym sezonie mógł, po wielu latach, powrócić do pracy trenera, gdyż otrzymał propozycję z Lublina. Ostatecznie jednak z niej nie skorzystał. Już w połowie czerwca Żabiałowicz spotka się za to z toruńskimi kibicami w Dworze Artusa.

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ, a dowiesz się więcej!

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska