Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na niepogodę tylko rozwaga

Małgorzata Chojnicka
Warunki na drogach będą się systematycznie pogarszać. Dni stają się coraz krótsze, a do tego dochodzą jeszcze mgły, leżące liście i spadek temperatury. Jest to mieszanka, która nie ułatwia życia żadnemu z użytkowników dróg.

Warunki na drogach będą się systematycznie pogarszać. Dni stają się coraz krótsze, a do tego dochodzą jeszcze mgły, leżące liście i spadek temperatury. Jest to mieszanka, która nie ułatwia życia żadnemu z użytkowników dróg.<!** Image 2 align=none alt="Image 223374" sub="Podczas brzydkiej pogody kierowcy powinni zdjąć nogę z gazu, bo czasem nawet ułamki sekund decydują o ludzkim życiu / Fot.: Małgorzata Chojnicka">

- Apeluję do wszystkich niechronionych uczestników ruchu drogowego, czyli rowerzystów i pieszych, o rozsądek – mówi inspektor Dariusz Garbarczyk, komendant powiatowy policji w Lipnie. - Wystarczy zaopatrzyć się w kamizelkę bądź inne elementy odblaskowe, aby stać się widocznym dla kierowców. Ważne są nawet sekundy, by wykonać odpowiedni manewr, który może uratować życie.

Pieszym wydaje się, że jeśli sami widzą samochód, to kierowca też ich w porę zauważy. To bardzo mylące przeświadczenie, o którym można się przekonać, gdy siedzi się za kierownica. Auto porusza się o wiele szybciej i piechura w szarej kurtce trudno dostrzec. Wystarczy, żeby miał latarkę czy najzwyklejszy odblask, który nie zrujnuje jego wizerunku, a może uchronić przed bolesnymi konsekwencjami. Z drugiej strony kierowcy powinni dostosować prędkość do warunków panujących na drodze. Brawura może w najlepszym przypadku doprowadzić ich do szpitala. Czasami ułamki sekund decydują o ludzkim życiu.

Niedawno do tragicznego wypadku doszło wieczorem w Leniach Wielkich (gm. Dobrzyń nad Wisłą). Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący BMW, podczas wyprzedzania holowanego pojazdu, potrącił idące prawidłową stroną drogi dwie piesze. W wyniku odniesionych obrażeń 22 i 16-latka trafiły do szpitali. Niestety, starsza z kobiet zmarła, pomimo długotrwałej reanimacji.

Badanie stanu trzeźwości wykazało, że zarówno 34-letni kierowca BMW, jak i prowadzący wyprzedzane pojazdy byli trzeźwi. Przyczynę i szczegółowe okoliczności wypadku pod nadzorem prokuratora wyjaśniają lipnowscy śledczy.

Innym razem po południu w Kikole policjanci z lipnowskiej „drogówki”, monitorujący ruch na drodze nieoznakowanym radiowozem, zauważyli niebezpieczne poczynania kierującego BMW.

- Najpierw wyjechał on z impetem z przydrożnej stacji paliw na krajową „10”, nie stosując się do znaku STOP-u - informuje asp. szt. Anna Kozłowska, oficer prasowa komendanta powiatowego policji w Lipnie. - Później jechał o wiele za szybko. Na odcinku drogi, gdzie obowiązuje ograniczenie do „pięćdziesiątki”, auto jechało z prędkością 136 km na godzinę. Kierującym okazał się 31-latek z powiatu lipnowskiego. Mężczyzna za popełnione wykroczenia został ukarany mandatem kredytowym w kwocie 500 zł. Ponadto jego konto zostało obciążone 12 punktami karnymi.<!** reklama>

Przy zbyt dużej prędkości niebezpiecznie wydłuża się droga hamowania. Jeśli do tego dojdzie jeszcze mokra i śliska nawierzchnia, może być naprawdę nieciekawie. Ból i miesiące długiej rehabilitacji nie są chyba warte takiego pośpiechu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska