Na obrzeżach Torunia wyrośnie kolejne duże osiedle

Przez niemal sto lat, do połowy XX wieku, cegielnia była dla mieszkańców Torunia synonimem wypoczynku wśród zieleni. Tak bowiem nazywano park na Bydgoskim Przedmieściu, którego część powstała w miejscu cegielnianych wyrobisk. Trasa każdego tramwaju zmierzającego na Bydgoskie kończyła się na przystanku Zegielei Park, bądź Cegielnia.

W Grębocinie też są wyrobiska po cegielni, ale tramwaj tam dociera, chociaż chyba warto już zacząć o nim myśleć. Przy ul. Działowej ma bowiem powstać duże osiedle, a współczesne duże osiedla na peryferiach mają to do siebie, że aby dotrzeć do pracy, szkoły, lekarza czy po zakupy, trzeba jechać i to czasami dość daleko. Toruńscy radni, którzy w pierwszy czwartek września dyskutowali nad nowym planem zagospodarowania tych terenów, odnotowali, że należy tam przygotować infrastrukturę dla kilkuset samochodów.

Przygotowanie gruntu pod budowę osiedla przy Działowej trwa od lat. Pierwszy plan zagospodarowania powstał w 2010 roku, jednak trzeba go było zmienić.

- Główną przesłanką zmiany tego planu była zmiana przepisów dotyczących przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisku - tłumaczył radnym Wojciech Cetkowski, wicedyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Toruniu.

W planie z 2010 roku znajdował się zakaz lokalizacji tego typu przedsięwzięć. Przepisy się jednak zmieniły i teraz znaczący wpływ na środowisko ma zabudowa mieszkaniowa o powierzchni przekraczającej cztery hektary. Planowane osiedle ma zająć 14,6 ha.

- Wniosek składali właściciele tego terenu, który niemal w całości jest własnością prywatną - informował na sesji Wojciech Cetkowski. - Zobowiązaliśmy się plan zmienić, ponieważ zakaz uniemożliwiał racjonalne zagospodarowanie tego terenu pod funkcję, pod którą teren ten jest przeznaczony. Jeśli chodzi o parametry zabudowy to wprowadziliśmy niewielką zmianę. W planie obowiązującym wysokość zabudowy jest wskazana jako trzy kondygnacje. Nowy plan w zasadzie utrzymuje te parametry, z wyjątkiem dopuszczenia wyższej zabudowy w głębi terenu. Poza tym plan wprowadza szereg ustaleń ochronnych w stosunku do znajdujących się na tym terenie oczek wodnych, konkretnie zakazy ingerowania w te akweny.

Oczka wodne są w gruncie rzeczy stawami powstałymi w miejscach, z których wydobywano glinę. Inwestor został zobowiązany m.in. do budowy wokół nich ścieżek oraz odsunięcia zabudowy. O zabezpieczenie i dostęp do tych stawów pytał na sesji radny Michał Zaleski. Jego klubowy kolega, Jan Ząbik, chciał się natomiast dowiedzieć, czy przyszłe budynki zostaną odpowiednio zabezpieczone przed zalewaniem.

- Inwestor jest świadomy złożoności tego terenu - zapewnił wicedyrektor MPU.

Właścicielem terenu jest spółka z Warszawy, której interesy reprezentuje w Toruniu firma Apro Investment.

- Dojazd do tego miejsca jest bardzo słaby, jak będą się tam poruszać nowi mieszkańcy? - pytała radna Katarzyna Chłopecka (PiS).

- Jest tam ulica Działowa, która docelowo ma być przebudowana i mieć kontynuację do ul. Przelot - odpowiadał Wojciech Cetkowski.

Przelot ma się łączyć z Olsztyńską i Szosą Lubicką. Radny Zaleski oszacował, że na tak dużym osiedlu pojawi się nawet kilkaset samochodów. Radni plan przyjęli. O komunikację miejską nikt nie zapytał, ale będzie trzeba o niej pomyśleć, bo nawet po rozbudowie Działowej i remoncie Olsztyńskiej, kilkaset samochodów będzie dla ulic w tamtym rejonie sporym wyzwaniem.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

• Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
• Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
• Toruń Retro!
• Sport w Toruniu