Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na ring już nie wyjdzie

Janusz Bąkowski
Rozmowa z Dariuszem Michalczewskim, byłym mistrzem świata zawodowców federacji WBO, WBA, IBF w kat. półciężkiej oraz WBO w kat. junior ciężkiej, niepokonanym bokserem przez 12 lat.

Rozmowa z Dariuszem Michalczewskim, byłym mistrzem świata zawodowców federacji WBO, WBA, IBF w kat. półciężkiej oraz WBO w kat. junior ciężkiej, niepokonanym bokserem przez 12 lat.

<!** Image 3 align=none alt="Image 199752" sub="Dariusz Michalczewski być może niebawem znów pojawi się w Toruniu [Fot.: Janusz Bąkowski]">Ostatnio nasz boks reprezentował na arenie międzynarodowej Mariusz Wach, walcząc w Hamburgu o zdobycie jednocześnie aż czterech mistrzowskich pasów, przeciwko Ukraińcowi Władimirowi Kliczce. Jak ocenia Pan ten pojedynek?

Zgodnie z przewidywaniami była to bardzo jednostronna walka. Niespodziewanie nie zakończyła się jednak przed czasem. Za to należą się Mariuszowi niewątpliwie duże brawa. Była to ładna przegrana. Poza ogromnym sercem do walki Wach zaprezentował dość niski poziom techniczny. Obaj zawodnicy należą, niestety, do dwóch różnych bokserskich światów.<!** reklama>

Czy mimo tej przegranej uważa Pan, że Wach może on jeszcze podczas swojej dalszej kariery zdobyć jakieś zaszczytne tytuły?

Jest to bardzo ambitny facet. Nie należy już jednak do tych najmłodszych, więc o postępy, chodzi o poziom sportowy, będzie mu niezwykle trudno. Dlatego też nie sądzę aby go było stać jeszcze na wielkie wyniki, chociaż mu oczywiście tego życzę.

Ostatnio rozeszła się sensacyjna wiadomość, że wraca Pan na ring i będzie walczył w sierpniu przyszłego roku w Berlinie lub w Dortmundzie z niemieckim bokserem włoskiego pochodzenia Graciano Rocchigianim, z którym już dwukrotnie Pan rywalizował i dwa razy wygrał. Ile jest prawdy w tej informacji?

Ta informacja jest na tyle prawdziwa, że będąc ostatnio w swoich interesach w Berlinie, przy okazji spotkałem się z Graciano Rocchigianim, gdyż on tam na stałe mieszka. Rozmawialiśmy faktycznie o tym, że on ma pomysł odbycia takiej walki. Doszliśmy jednak wspólnie do wniosku, że to i tak czysta utopia. Nikt przecież nie będzie chciał w taki pojedynek zainwestować jakiejś znaczącej sumy pieniędzy.

Czy może chociaż przez moment przeszła Panu przez głowę myśl, by jednak spróbować ponownie stanąć w ringu?

Absolutnie nie. Mamy i on, i ja, już swoje lata i nie przypuszczam, aby ktokolwiek chciał w ogóle taki pojedynek oglądać.

Bywa Pan często zapraszany na różnego rodzaju imprezy, nie tylko sportowe, ale też towarzyskie. Ostatnio gościł Pana wraz z żoną Basią, w związku ze swoimi urodzinami były prezydent Lech Wałęsa. Jak się udała ta uroczystość?

Lubię bardzo bywać na imprezach u niego. Dla mnie to wielki facet. Cenię go między innymi za to, że ma on zawsze swoje konkretne zdanie. Znam go osobiście już dość długo. Kiedyś miałem zaszczyt, gdy otwierał w Gdańskim Centrum Handlowym „Manhattan” mój fitness klub.

Miał Pan plany ponownego przeprowadzenia się na stałe do Hamburga, w którym sporo lat mieszkał. Na ile jest to aktualne?

Ten plan jest w ciągłym zawieszeniu, gdyż jego realizacja jest zależna od rozwiązania się innych spraw. Mimo tego z Hamburgiem utrzymuję cały czas stały kontakt i jeżdżę tam dość regularnie. Ostatnio miałem taką okazję, będąc na otwarciu wystawy obrazów mojego wieloletniego przyjaciela, Włocha z pochodzenia, Bruno Bruniego.

Pana najmłodsza latorośl, syn Darek, skończyła 10 września 3 lata. Wykazuje on jakieś zainteresowania sportowe?

Jest to wspaniały chłopak, Wszystko jak na razie jest z nim w jak najlepszym porządku. Chodzi grzecznie do przedszkola, no i wykazuje duże zainteresowanie boksem. Robi to chętnie od samego siebie, bez żadnych podpowiedzi w tym kierunku z mojej strony.

Co porabiają Pana inni, już dorośli synowie, Michał i Nicolas?

Michał wrócił na stałe do Polski i pracuje w mojej firmie, lata po całej Polsce. Młodszy od niego Nicolas kończy aktualnie studia w Nowym Jorku. Czy on będzie chciał tak, jak jego starszy brat wrócić do kraju, tego jeszcze nie wiadomo.

W październiku gościł Pan w Toruniu na turnieju memoriałowym Zygmunta Krygiera, organizowanym przez sekcję bokserską Pomorzanina. Jakie wrażenia Pan stąd wywiózł?

W Toruniu jest zawsze bardzo fajna atmosfera, więc chętnie tam przyjeżdżam. Sam turniej mi się oczywiście podobał. Mam tu jednak inne spostrzeżenie. Otóż takich turniejów czy imprez o podobnym charakterze jest stanowczo za mało. To powinno mieć wręcz charakter masowy, aby poprzez to stworzyć tej młodzieży odpowiednie warunki do trenowania i czynnego uprawniania sportu.

Niedawno reprezentantka toruńskiego Pomorzanina, podopieczna trenera Henryka Żołnowskiego Aneta Rygielska zdobyła tytuł wicemistrzyni Europy w wadze do 60 kg. Czy ma ona szanse w celu dalszego swojego rozwoju zostać stypendystką Pana fundacji „Równe Szanse” ?

Tu oczywiście serdeczne gratulacje. Jest to z pewnością wspaniałe osiągnięcie nie tylko dla niej samej, ale i dla całego toruńskiego boksu. Co do stypendium, to na razie, do chwili zakończenia pewnych spraw sądowych, ich przyznawanie jest czasowo zawieszone. Gdy to wszystko zacznie działać ponownie, to na pewno będzie ona brana pod uwagę.

W dniach 8-9 grudnia sekcja toruńskiego Ringu Wolnego ponownie organizuje tradycyjny Turniej Gwiazdkowy. Wysłano do Pana zaproszenie. Czy pojawi się Pan ponownie w Toruniu?

Tego, niestety, jeszcze dokładnie nie wiem. Jeżeli inne terminy mi na to pozwolą, to z całą pewnością przyjadę. Wiem za to na pewno, że ósmego grudnia będę musiał być w sąsiedniej Bydgoszczy.


Teczka osobowa

Dariusz Michalczewski urodził się 5 maja 1968 r. w Gdańsku

Zaczął boksować w wieku 12 lat

Jako amator stoczył 150 walk, 139 wygrał (89 przez KO)

Jako bokser zawodowy walczył 50 razy, wygrał 48 (40 KO)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska