W niedzielę poźnym popołudniem na stacji Toruń Główny doszło do awarii zwrotnic. Jak zapewniają kolejarze, nie była ona niebezpieczna dla pasażerów. Kilka pociągów zanotowało jednak opóźnienia.
- Do uszkodzenia doszło o godzinie 19.20. Na stacji Toruń Główny zawiódł element urządzeń sterowania ruchem kolejowym odpowiedzialny za zasilanie rozjazdów - mówi Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy Polskich Linii Kolejowych. - Usterkę usunięto o godz. 19.58. Opóźnienia od 15 do 25 minut zanotowało 5 pociągów.
Jak zapewniają Polskie Linie Kolejowe, awaria nie była niebezpieczna dla pasażerów. Urządzenia skonstruowane są tak, że natychmiast "poinformowały" o uszkodzeniu osoby prowadzące ruch pociągów na stacji.
- Stan techniczny urządzeń sterujących ruchem kolejowym jest pod stałym nadzorem zajmujących się nimi służb. Urządzenia zostaną teraz ponownie skontrolowane - dodaje rzecznik Łańcucki. - Podobnych awarii zdarza się stosunkowo niewiele. O każdej z nich informowane są jednostki PLK korzystające z urządzeń tego samego typu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?