Na tropie gazu łupkowego

Czy geologiczne mapy Polski będzie trzeba wyrzucić? Możliwe, bo według specjalistów kujawsko-pomorskie może stać się surowcowym zagłębiem Polski.

Szansę na to mają dać złoża gazu łupkowego. O nich dyskutowano na konferencji w Urzędzie Marszałkowskim.

Rządową koncesję na poszukiwanie złóż tego surowca na terenie naszego województwa posiada pięć firm. Na spotkaniu w urzędzie pojawili się przedstawiciele Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa oraz polskich spółek zależnych dwóch operujących na światowym rynku gigantów wydobywczych, amerykańskiego Marathon Oil Corporation i kanadyjskiego koncernu Talisman Energy.<!** reklama>

Według najnowszych badań, Polska dysponuje ogromnym potencjałem energetycznym i ma szansę na samodzielne zaspokojenie zapotrzebowania na energię.

- Na podstawie opinii amerykańskich geologów naftowych wiemy, że nasz rejon znalazł się w strefie przejściowej - mówi Maciej Górski, prezes Geofizyki Toruń. - W opinii ekspertów najbardziej perspektywiczna jest strefa pomorska, przylegająca do wybrzeża Bałtyku i następnie strefa lubelska.

Amerykańska firma FX Energy prowadzi prace między Tucholą a Unisławiem. Na razie trudno oszacować potencjalne złoża surowca. Wiadomo, że „pomorski” obszar może dysponować nawet trzema bilionami metrów sześciennych gazu. Kujawsko-pomorskie musi jednak jeszcze poczekać na wyniki badań.

- Obecnie firma działa w powiecie brodnickim - mówi Tomasz Gryżewski z Talisman Energy Polska. - Realny termin rozpoczęcia odwiertów na tym terenie to początek stycznia. Dopiero po zebraniu danych ze wszystkich odwiertów będzie można oszacować wielkość złóż. Nastąpi to na początku 2012 roku.

Przy obecnym zużyciu potencjalna ilość gazu może wystarczyć nawet na 300 lat.

- Obecna konsumpcja wynosi 14 miliardów metrów sześciennych rocznie - dodaje Tomasz Gryżewski. - Jeżeli ten gaz będzie eksploatowany, to na pewno nastąpi zwiększenie jego użycia. Szacujemy, że powinniśmy wówczas potroić zużycie, żeby znaleźć się na poziomie państw Unii Europejskiej. To będzie się musiało odbyć kosztem zużycia węgla, co będzie korzystne z punktu widzenia środowiska.

Tego samego zdania jest Maciej Górski.

- Instalacje do wydobycia gazu łupkowego widziałem w Stanach Zjednoczonych. Przechodziły przez obrzeża parków narodowych, co świadczy o surowych kryteriach bezpieczeństwa środowiskowego - podkreśla. Prezes Geofizyki uważa, że Polska jako kraj rozwijający się powinna upatrywać w łupkach dużą szansę na rozwój i samodzielność energetyczną zwłaszcza w kontekście odnalezionego niedawno złoża gazu konwencjonalnego w okolicach Kutna. Jego potencjalne zasoby pozwolą podwoić dotychczas udokumentowane zasoby tego surowca w Polsce. O szczegółowych perspektywach za wcześnie jednak mówić. Gaz wydobyty w Polsce nie musi być tańszy, ale z pewnością będzie trzeba stworzyć nowe miejsca pracy w regionach wydobycia. Zyskamy też przychody z podatków od firm zarejestrowanych w Polsce oraz dochody z opłat eksploatacyjnych. Największą korzyścią będzie jednak wzrost bezpieczeństwa energetycznego całej Polski.