Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na wsi jak w rodzinie

Redakcja
MAGDALENA LEWOŃ uważa, że to bardzo dobrze, gdy kobieta szefuje wsi. Dlaczego? Bo wtedy robota idzie błyskawicznie. Młoda sołtyska wsi Kałdus koło Chełmna opowiada nam o życiu małej, zgodnej społeczności.

MAGDALENA LEWOŃ uważa, że to bardzo dobrze, gdy kobieta szefuje wsi. Dlaczego? Bo wtedy robota idzie błyskawicznie. Młoda sołtyska wsi Kałdus koło Chełmna opowiada nam o życiu małej, zgodnej społeczności.

<!** Image 2 align=right alt="Image 193761" sub="Magdalena Lewoń / FOT. ARCHIWUM.domowe">Po co Pani było to sołtysowanie?

Gdy ludzie zgłosili moją kandydaturę (w maju zeszłego roku), opierałam się. Wiedziałam, że przybędzie mi obowiązków. Pracuję w Urzędzie Gminy w Chełmnie jako podinspektor do spraw stypendiów i rozliczeń za wodę. W urzędzie jestem więc do około piętnastej-szesnastej codziennie. Pierwsze głosowanie na sołtysa nie przyniosło rezultatu. Wtedy uległam namowom...

Czy Kałdus to wieś podobna do Wilkowyj z serialu „Rancho”?

Oj, nie, zupełnie nie! Nawet nie mamy kultowej ławeczki przed sklepem! To bardzo spokojna okolica. Mieszka u nas około 300 osób. Dawniej były to tereny typowo rolnicze, dziś prężnych gospodarzy jest może z dziesięciu. Coraz więcej sprowadza się do nas ludzi z Chełmna. Tworzymy już prawie chełmińskie przedmieście.

Co atrakcyjnego macie dla turystów?

Wieś położona jest na wzniesieniu, więc widoki z góry św. Wawrzyńca, na której stało średniowieczne grodzisko, są wspaniałe. Mamy dwa stare dworki, starą kuźnię...

<!** reklama>Jakieś legendy, sensacje..?

Co roku są u nas prowadzone wykopaliska archeologiczne. Archeolodzy znaleźli pewnego razu grobowiec, w którym spoczywała para. Szkielety były do siebie mocno przytulone. Może za tą śmiercią kryje się jakaś legenda, jeszcze nieodkryta?

Znalazłam w Internecie Waszą stronę i widzę, że jest Pani nad wyraz aktywną sołtyską...

Staram się. Zresztą, gdy wracam z pracy, koło naszych stawów często czeka już grupka mieszkańców i rozmawiamy o tym, co jest aktualnie do zrobienia. Ostatnio tematem numer jeden było zarybianie stawów, więc z jednym z panów jechaliśmy kupić narybek. W wolnej chwili piszę komunikaty, wieszam okólniki na tablicy, poza tym na bieżąco śledzę informacje dotyczące dotacji unijnych, programów, konkursów i zawiadamiam o nich mieszkańców wsi. Latem jest znacznie więcej zajęć plenerowych: imprezy, wyjazdy (dziś jedziemy na jeden dzień nad morze) albo chociażby organizowanie wspólnego oglądania meczów piłkarskich Euro 2012.

Wspólnie malowaliście świetlicę, wiejską strefę kibica...

Tak, piwnica pod świetlicą została zagospodarowana w szczególności przez dzieci. One malowały ściany, a rodzice pomagali przy gruntowaniu posadzki i innych ciężkich pracach. Na czas Euro stworzyliśmy tam naszą małą strefę kibica. Zawsze, gdy puszczę wieść, że potrzeba pomocy, ludzie od razu reagują.

Czy tak było od początku Pani urzędowania?

Kiedyś zastanawiałam się nad tym, czy jako kobieta poradzę sobie na tym stanowisku. Głupio mi było prosić kogokolwiek o pomoc. Wyobraziłam sobie sytuację, gdy trzeba będzie skosić duży trawnik, kawał pola. Co ja zrobię? Czy mieszkańcy, a zwłaszcza mężczyźni, przyjdą mi z pomocą? Okazało się, że na hasło „koszenie trawy” albo „melioracja rowu” odpowiedziało, ku mojej radości, kilku panów.

Skoszą, posprzątają albo np. wypożyczą koparkę?

Dzięki panu Rutkowskiemu i jego koparce przenieśliśmy kosze do koszykówki, żeby w ich miejscu zrobić upragnione boisko dla dzieciaków. Na każdą uroczystość nasze panie pieką ciasta i przygotowują inne smakołyki. Kiedyś jedna z nich obraziła się na mnie, bo zapomniałam ją poprosić o upieczenie ciasta.

Zmorą wielu wsi, ba, nawet miast, jest niechęć mieszkańców do uczestnictwa we wspólnych imprezach. A u was?

Na festynach są ludzie z prawie każdego domu. Nie słyszymy wymówek. Jesteśmy bardzo zgodni, co może wynikać także z tego, że większość z mieszkańców jest ze sobą spokrewniona i spowinowacona. Jak tu się kłócić w rodzinie?

Nie chce mi się wierzyć, że jest tak pięknie!

Jest! Jedynym drobnym sporem, w który włączyłam się jako mediator, była sprawa stawów melioracyjnych. Chodzi o wspólne ustalenie stanów wody, aby nie dochodziło do spiętrzania się jej w stawach. Doszliśmy do porozumienia.

Ile pieniędzy dostaje tej wielkości wieś na swoje potrzeby?

Odkąd jesteśmy włączeni do funduszu sołeckiego, mamy znacznie mniejszy budżet. Dawniej było około 20 tysięcy złotych na rok. Obecnie pieniądze są przydzielane według liczby mieszkańców, więc jest nieco gorzej. Ja „zarabiam” 215 złotych miesięcznie, co także jest uzależnione od liczebności podopiecznych. W przyszłym roku musimy wyremontować świetlicę, którą wynajmujemy na wesela. Zamierzamy też utwardzić teren przy świetlicy i obsadzić go roślinami. Do tego będą konkursy z nagrodami, imprezy, wyjazdy... W obowiązkach mam też zbieranie podatków. Pracy jest naprawdę sporo, ale wciągnęłam się w sołtysowanie. Moja rodzina aż tak się z tego nie cieszy, wręcz jest przeciwna mojemu startowaniu w kolejnej kadencji. Na razie jestem bardziej do dyspozycji mieszkańców niż rodziny. Do władzy wyższego szczebla mnie nie ciągnie. Poprzednia sołtyska została radną, więc w sprawach cięższej wagi uderzamy do niej.

Teczka osobowa

Stara wieś, młoda władza

  • Magdalena Lewoń ma 28 lat, urodziła się we wsi Kałdus.
  • Od zeszłego roku jest sołtysem w swojej wsi.
  • Ukończyła studia licencjackie w Kujawsko-Pomorskiej Szkole Wyższej w Bydgoszczy, na kierunku administracja publiczna.
  • Interesuje się sportem, szczególnie wyczynową jazdą quadami.
  • Wieś Kałdus powstała w 1378 roku i wraz z folwarkiem była własnością zakonu krzyżackiego. Od 1882 do 1921 liczyła od 150 do 223 mieszkańców.
  • Więcej na www.kaldus.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska