Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nadal zdarzają się przypadki nielegalnego wyrzucania odpadów

Lucyna Budniewska
Lucyna Budniewska
Worki na odpady mogą stać przy ulicach wyłącznie w dniach wyznaczonych przez MPO
Worki na odpady mogą stać przy ulicach wyłącznie w dniach wyznaczonych przez MPO Dariusz Bloch
Worki ze śmieciami na ulicy to nigdy nie jest miły widok, ale przy upale, w wysokiej temperaturze, może to być szczególnie uciążliwe. Osób wyrzucających śmieci gdzie popadnie nadal niestety jednak nie brakuje.

- Często jeżdżę rowerem po Toruniu i w poniedziałek widziałem worki ze śmieciami leżące na chodniku wzdłuż Szosy Chełmińskiej i Bydgoskiej - mówi Czytelnik „Nowości”. - Zastanawiam się, kto je tam wyrzuca i czy nie ma sposobu na wykrycie i ukaranie takich osób?
[break]
Sprawę zgłosiliśmy we wtorek rano do Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Toruniu. Co trzeba podkreślić, reakcja na sygnał Czytelnika była natychmiastowa.
- Po otrzymaniu informacji sprawdziliśmy, czy i jakie worki z odpadami zostały ewentualnie pozostawione wzdłuż Szosy Chełmińskiej i Bydgoskiej. Nie znaleźliśmy żadnych nieodebranych worków należących do MPO. Przy skrzyżowaniu ulic Fasolowej i Szosy Chełmińskiej leżały natomiast trzy niczyje niebieskie worki, które jedna z naszych brygad już zabrała - informuje Magdalena Krzyżanowska, rzeczniczka prasowa Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Toruniu.

- Pozostawianie odpadów gdziekolwiek nie powinno jednak mieć miejsca - to tworzenie nielegalnych dzikich wysypisk, których likwidacją zajmuje się Wydział Gospodarki Komunalnej. Generalnie oznakowane naszym logo worki na odpady mogą znajdować się przy posesjach, wzdłuż ulic, w dwóch wypadkach: w dniu wywozu odpadów zbieranych selektywnie, który mieszkańcy znają (są informowani o nim z wyprzedzeniem za pośrednictwem ulotek; informacje o terminach odbioru worków z odpadami znajdują się również na naszej stronie - mpo.torun.pl) oraz gdy sprzątamy daną ulicę, ale wówczas worek z odpadami zabierany jest niemal bezpośrednio po wykonaniu usługi - podkreśla Magdalena Krzyżanowska.

Czytelnicy sygnalizują
- Na jednej z dużych imprez, które odbywały się ostatnio w Toruniu wylosowałam kupon rabatowy za 50 złotych. Kiedy zgłosiłam się z nim do sklepu, okazało się, że aby skorzystać z rabatu musiałabym kupić artykuły za co najmniej 250 złotych. Zaznaczam, że na kuponie nie było takiej informacji, a moja emerytura to około 1000 złotych - mówi Czytelniczka. Zastanawiam się, czy organizatorzy w ogóle powinni proponować takie „atrakcje”, bo ja po tej sprawie czuję tylko niesmak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska