Nadrobią kolejne zaległości

Żółto-niebiescy podejmą na stadionie miejskim Rol.Ko Konojady. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 16.

Potyczka z beniaminkiem miała zakończyć rywalizację w rundzie jesiennej. Niestety, goście nie przyjechali do Torunia z powody chorób piłkarzy. Wydział Gier i Dyscypliny Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej przyznał Elanie walkowera. Działacze z Konojadów od tej decyzji się odwołali. Ostatecznie związkowi działacze zarządzili, że potyczka z Rol.Ko obędzie się 8 kwietnia.

Zespół Krzysztofa Jabłońskiego czeka trudne zadanie. Działacze beniaminka przed rozpoczęciem rundy wiosennej bardzo się wzmocnili. Do ich zespołu dołączyli m.in. Arkadiusz Kozłowski, Adrian Talaśka, Maciej Koczur, Jarosław Sołonyka, Nikita Rybak oraz Radion Samjuk. Na razie wzmocnienia przyniosły oczekiwane efekty. Rol.Ko w trzech wiosennych meczach wywalczyło komplet punktów. Szkoleniowiec żółto-niebieskich miał okazję obejrzeć poczynania najbliższego rywala.

- Widziałem Rol.Ko w wyjazdowym spotkaniu z Flisakiem Złotoria - mówi Krzysztof Jabłoński. - To jest zupełnie inny zespół, niż w poprzedniej rundzie. Musimy uważać na boki pomocy. Rol.Ko będzie chciało powalczyć w Toruniu. Zresztą pokazują to wyniki osiągane w tej rundzie. W środę będziemy musieli się sprężyć, aby zdobyć komplet punktów.

W minioną sobotę naszym piłkarzom udało się zrehabilitować za niespodziewaną porażkę (1:2) z outsiderem - Gopłem Kruszwica. Żółto-niebiescy pokonali na wyjeździe Flisaka Złotoria (1:0), ale styl, w jakim to zrobili, nie zachwycił. Elana ma spore problemy w ofensywie.

- W każdym meczu staramy się zagrać jak najlepiej, choć nie jestem zadowolony ze stylu - dodaje trener Jabłoński. - Czasami zespołom przydarzają się wahania formy. Mam nadzieję, że środowy mecz będzie już zupełnie inny i chłopacy pokażą na co ich stać.
Dodajmy, że w sobotę Elana będzie miała wolną. Ich wyjazdowy mecz z Piastem Złotniki Kujawskie został przełożony na 3 czerwca.