Nadszedł czas rewanżu

Już jutro w Toruniu odbędzie się spotkanie na szczycie rozgrywek pierwszej ligi kobiet. Siatkarki Budowlanych Budleksu podejmą wicelidera tabeli - Developres Rzeszów.
<!** reklama>
Dla podopiecznych Mariusza Soi i Tomasza Grobelniaka będzie to szansa na rewanż za nieudaną inaugurację sezonu na zapleczu Orlen Ligi. Przypomnijmy, iż na początku października torunianki przegrały z mocnym, jak się później okazało, beniaminkiem na jego terenie aż 0:3.
- Sobotnie spotkanie będzie więc dla nas meczem specjalnym, bo chcielibyśmy powetować sobie gładką porażkę z Rzeszowa. Wspomniana przegrana siedzi nam w głowach, więc rewanż jest jak najbardziej wskazany - mówi pierwszy trener Budowlanych Budleksu.

Świetna forma obu ekip

W zrealizowaniu tego planu pomóc może dobra forma, którą dysponują obecnie toruńskie siatkarki. W ostatnich pięciu meczach, w tym czterech wyjazdowych, Budowlane nie zaznały goryczy porażki. Co więcej, nie straciły w nich nawet punktu i w tabeli rozgrywek plasują się na trzecim miejscu.
Problemem może okazać się natomiast fakt, iż rzeszowianki również są dalekie od słabej dyspozycji, triumfowały bowiem w ośmiu z dziewięciu rozegranych dotąd meczów (uległy jedynie liderowi tabeli AZS-owi KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) i w ligowej drabince zajmują miejsce tuż przed Budowlanymi, wyprzedzając je o cztery punkty.

Analiza wideo

Gospodynie jutrzejszej potyczki do hitowego starcia z Developresem przygotowują się normalnie, jak do każdego innego.
- Każdego rywala rozpracowujemy w oparciu o zapisy wideo z trzech ostatnich meczów. W tym przypadku jest tak samo - dodaje Mariusz Soja. - Widać po ostatnich meczach, że rzeszowianki są w formie, grają bardzo dobrze. To będzie więc ciekawe spotkanie.

Symbioza funkcjonuje

Atrakcyjne widowiska siatkarskie z udziałem Budowlanych Budleksu to w ostatnim czasie standard. Przed tygodniem, przy wypełnionej w sporej części hali Zespołu Szkół nr 28, torunianki w bardzo dobrym stylu wyraźnie pokonały aspirującego do gry w play off Zawiszę Sulechów. Niespełna dwa miesiące temu, podczas wcześniejszego meczu rozegranego w Toruniu, Budowlane stworzyły jeszcze ciekawszy spektakl. Pod koniec października przegrały co prawda z AZS-em KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, ale po niesamowitej, pięciosetowej walce.
- W tworzeniu dobrych widowisk bardzo pomagają nam kibice. Mam nadzieję, że my odwdzięczamy się naszą dobrą i ciekawą grą. Ta nasza symbioza fajnie funkcjonuje i tak to powinno wyglądać - mówi Mariusz Soja. - Oby kibiców było jak najwięcej i oby bawili się dobrze, tak jak było to do tej pory.
Początek sobotniego spotkania zaplanowano na godz. 18.