Najbrudniejsze i najbardziej zaśmiecone miejsca w Toruniu. Kiedy miasto je posprząta? ZDJĘCIA

W ostatnich tygodniach od naszych Czytelników otrzymaliśmy niepokojące informacje na temat dzikich wysypisk śmieci, które powstają w Toruniu. Jedno z nich funkcjonuje od lata 2020 roku przy ul. Strzałowej.

- Jest tam bardzo duży i podejrzany worek, być może znajdują się w nim jakieś niebezpieczne odpady albo co gorsza zwłoki np. jakiegoś zwierzęcia. Są tez porozrzucane reklamówki butelki i inne odpady w trawie, w krzakach i pod drzewami - informuje nasza Czytelniczka, pani Patrycja.

Zobacz wideo: Bezpieczeństwo na drogach jesienią. O tym trzeba pamiętać

W tamtych okolicach spaceruje wiele osób z psami oraz z małymi dziećmi. Mieszkańcy pobliskich bloków codziennie muszą "podziwiać" sterty niebezpiecznych odpadów i - co gorsza - wdychać unoszący się w powietrzu obrzydliwy zapach. Nasza Czytelniczka wzięła sprawy dzikiego wysypiska w swoje ręce i skontaktowała się z MPO. Tam skierowano ją do Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Torunia.

Otrzymała następującą odpowiedź:

- Odpowiadając na Pani zgłoszenie w sprawie zanieczyszczenia terenów przy ul. Strzałowej informuję, że prace porządkowe zostaną zrealizowane wczesną wiosną tj. na przełomie lutego i marca 2021 r.

Ta informacja zbulwersowała naszą Czytelniczkę. - Czy takie miasto naprawdę potrzebuje aż tyle czasu, by uprzątnąć podejrzane i być może niebezpieczne śmieci? - zastanawia się pani Patrycja. Dodaje, że śmieci budzą obawy. Nie wiadomo bowiem, co znajduje się w worku. - Byłam przekonana, ze to temat prosty i szybki do załatwienia, jednak kilka miesięcy na interwencję to chyba zbyt długi czas! - uważa mieszkanka.

Wydział Gospodarki Komunalnej pozostaje jednak nieugięty. - Prace porządkowe realizowane są w okresie od wiosny do jesieni. Oczyszczanie terenów w okresie zimowym nie przynosi rezultatów ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne i krótki dzień, pracownicy MPO pracują od godziny 6.00. Zgodnie z informacją przekazaną wcześniej, prace porządkowe we wskazanej przez Panią lokalizacji zostaną zrealizowane na przełomie lutego i marca - taką odpowiedź otrzymała nasza Czytelniczka.

Zdaniem torunianki miasto ma lekceważące podejście do sprawy. - Argumenty, jakie wysuwa, są absurdalne - uważa pani Patrycja.

W tym roku zima jest dość łagodna, bez opadów i mrozów, więc warunki atmosferyczne sprzyjają pracom porządkowym. Na razie nie ma szans, by śnieg przykrył dzikie wysypisko śmieci przy ul. Strzałowej. Czy trzeba więc czekać kilka miesięcy na usunięcie podejrzanego worka? Mamy nadzieję, że po naszym artykule miasto zdecyduje się na szybsze uprzątnięcie terenu przy Strzałowej.

Rozbity ekran zamienił się w wysypisko

Do naszej redakcji zgłosił się również mieszkaniec ul. Świerkowej. Po publikacji artykułu "TOP 10 najbrudniejszych miejsc w Toruniu", w którym prosiliśmy mieszkańców o zgłaszanie najbardziej zaśmieconych miejsc, wymagających uprzątnięcia przez służby miejskie, napisał do nas pan Adam z prośbą o interwencję w rejonie Placu Daszyńskiego.

- W okolicach Wschodniej i Świerkowej jest rozbity ekran dźwiękochłonny, a wokół niego wiele śmieci. Teren jest niezabezpieczony przed dostępem osób trzecich i traktowany jako miejsce załatwiania potrzeb fizjologicznych i śmietnisko - informuje nasz Czytelnik.

Twierdzi, że temat ten był wielokrotnie zgłaszany do odpowiednich służb miejskich. - Bez echa. Bardzo prosimy o interwencję - pisze pan Adam.

Skierowaliśmy do Urzędu Miasta zapytanie, kiedy ekran zostanie naprawiony, a teren uprzątnięty. Czekamy na odpowiedź.

Do najbrudniejszych miejsc w Toruniu wymienianych przez naszych Czytelników należą też m.in. kamienny plac zabaw przy ul. Podmurnej, placyk za garażami przy ul. Głowackiego, teren pod wiaduktem przy ul. Kościuszki czy rejon Dworca Północnego. Czy miasto zajmie się nimi dopiero, gdy zima minie? Czas pokaże.

Jakie miejsca dodalibyście do tej listy? Czekamy na Wasze sygnały!