Wyznaczenie pasów drogowych w ciągu Wałów Generała Sikorskiego, alei Solidarności czy ul. Warszawskiej to dopiero początek. Jeżeli pomysł spodoba się mieszkańcom, kolejne pasy dla roeweów mogą powstać np. w miejscu buspasa na Rubinkowie (wzdłuż ulic Dziewulskiego, Rydygiera czy Łyskowskiego), na Reja (od ul. Gagarina do ul. Broniewskiego) czy na ul. Łódzkiej (od ul. Andersa do ul. Podgórskiej, o ile taką możliwość potwierdzi analiza). Według Pawła Wiśniewskiego z Rowerowego Torunia, pasy to kolejny krok w stronę świadomego kreowania rowerowej infrastruktury na europejskim poziomie.
- Nie jestem zdziwiony, że wiele osób podchodzi sceptycznie do tego pomysłu, ale myślę, że o wadach będzie można mówić dopiero po jego wdrożeniu - tłumaczy. - Rozwiązania, które wprowadzamy w naszym mieście, naprawdę nie są niczym nowym - to sprawdzone modele wypracowane przez inne kraje. Jeszcze 10 lat temu nikt nie spodziewał się, że w Toruniu będziemy mieć tak wiele ścieżek rowerowych. Pasy rowerowe to nowość, która musi się przyjąć - dodaje.
Czy tak się stanie? W Bydgoszczy punktem zapalnym okazały się nie tyle pasy, co... miejsca parkingowe, które miały zniknąć po wydzieleniu pasa. Sprawę udało się rozwiązać dzięki utworzeniu miejsc postojowych na chodniku.
W Toruniu takich problemów jak na razie uda się uniknąć. Pasy przewidziane są jedynie w miejscach, które nie kolidują z miejscami parkingowymi.
Entuzjaści tego rozwiązania podkreślają ponadto, że pasy zapewnią rowerzystom większą widoczność na skrzyżowaniach, są również nieporównywalnie tańsze od budowy osobnej ścieżki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?