Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najważniejsze, że jest tanio

Alicja Cichocka
Tłumy klientów rzuciły się do nowej Biedronki na starówce. Na estetykę dyskontu nikt uwagi nie zwracał. Liczyły się ceny, a taniej wczoraj nie było w żadnym innym sklepie w mieście.

Tłumy klientów rzuciły się do nowej Biedronki na starówce. Na estetykę dyskontu nikt uwagi nie zwracał. Liczyły się ceny, a taniej wczoraj nie było w żadnym innym sklepie w mieście.

<!** Image 2 align=none alt="Image 171462" sub="Tłok przy kasach, ścisk przy wyjściu, potęgowany kontrolami ochrony - tak wyglądał pierwszy dzień Biedronki / Fot. Adam Zakrzewski">Po tanie pomidory (2,97 zł/kg), banany (2,47 zł/kg), masło (1,99 zł), odkurzacze (111 zł) i telewizory LCD Orion (899 zł) ludzie ustawiali się pod nową Biedronką już przed godz. 7. Ściągali na starówkę z całego Torunia: Rubinkowa, Wrzosów, ale i okolic, jak z Otłoczyna czy Górska.

<!** reklama>- Gdyby nie nowa Biedronka, w ogóle na starówkę dziś bym nie zajrzał - przyznaje zadowolony z zakupów mieszkaniec Górska Stefan Czajkowski.

Elegancka pani po 60. wychodzi z pełną siatką zakupów. Jest wyraźnie zdegustowana.

- Tłok i ścisk nie do wytrzymania, a kasy tak ustawione, że nie wiadomo, kto za kim stoi! - oburza się i radzi, żeby przyjść później.

Mieszkance Rubinkowa, stojącej z czterema pełnymi reklamówkami i żółtymi balonikami z logo dyskontu, tłum w środku zupełnie nie przeszkadza: - Biedronkę mam pod domem, ale na starówce dziś najtaniej - jest zadowolona, zakupów wystarczy dla całej rodziny.

W kolejce do kas swoje trzeba odstać. Wychodzących kontroluje ochroniarz. Każdemu sprawdza paragon, zerka na reklamówki. Na śliskim podjeździe przy wyjściu starszy pan o mało się nie przewrócił.

- Sam bym się wywrócił, jutro sfrezujemy płytki - obiecuje Artur Plis, kierownik okręgu w Jeronimo Martins Dystrybucja, właściciela dyskontu. - W przypadku kas wybraliśmy ustawienie najlepsze z możliwych - rozkłada bezradnie ręce.

Na wygląd wnętrza pierwszego dyskontu przy Szerokiej, nad którym JMD tak intensywnie pracował, klienci nie zwracają uwagi. Tak jak zapowiadano, ścianę na lewo od wejścia zdobią czarno-białe zdjęcia starego Torunia, które wczoraj rywalizowały ze stertą czerwonych plastikowych koszy.

Na obu ścianach wyeksponowano mur ceglany. Jest i automat z kawą, herbatą i czekoladą, który wczoraj przegrał z tanimi pomidorami, bananami i darmowymi słodkimi bułkami z makiem. Na pierwszym piętrze w przejściu pomiędzy kosmetykami i elektroniką odkryto dla klientów zabytkowe polichromie ścienne.

Klienci oprócz cen chwalą wygląd, ale frontu sklepu.

- Szyld i żółty kolor fasady jak na Biedronkę bardzo stonowane - Jan Jaśniewski z Wrzosów przyznaje, że nowa Biedronka przy Szerokiej podoba mu się.

Lena Mokrzecka, studentka filozofii mieszkająca na starówce, jako jedna z nielicznych ze sklepu wychodzi z pustymi rękoma.

- Zniechęciłam się. Za dużo ludzi - przyznaje, że z początku chciała sklep zbojkotować, bo nie podoba jej się Biedronka przy ul. Szerokiej. - Ale jest tak tanio - łamie się. - Coś czuję, że jak z kasą będzie krucho, to i tak tu wrócę...


<!** Image 3 align=left alt="Image 171466" >Nie chcę mówić o Biedronce, ale w ogóle o zakupach w dyskontach. Owszem, kupuję w takich sklepach. To co każdy - parówki, chleb, masło, cukier, mleko. W nowej Biedronce jeszcze nie byłem i się nie wybieram, bo na starówce raczej zakupów nie robię. Trudno byłoby mi maszerować z pełnymi siatkami przez Szeroką.

Zbigniew Girzyński, poseł PiS

<!** Image 4 align=left alt="Image 171466" >Jestem właśnie na zakupach w Lidlu i pakuję świeżutkie piersi z kurczaka. W Biedronce też kupuję, na przykład wodę mineralną i parówki. Do Biedronki przy Szerokiej z mojego biura mam blisko i na pewno tam zajrzę. W ekskluzywnych delikatesach płaci się kokosy, te same produkty w Lidlu czy Biedronce są tanie, a ja nie lubię przepłacać.

Tomasz Lenz, poseł PO

<!** Image 5 align=left alt="Image 171466" >Nienawidzę supermarketów, zwłaszcza jednego, który afiszuje się hasłem „Nie dla idiotów”. Zakupy robię w osiedlowych, najbliższych mi sklepikach. Jest może trochę drożej, ale tam są nasi, a nie zagraniczny kapitał. Nie wiem, dlaczego wszyscy tak ciągną do supermarketów, przecież tam się ludziom kit wciska, towar drugiej świeżości.

Eugeniusz Kłopotek, poseł PSL

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska