4 z 11
Poprzednie
Następne
Najwięksi przegrani i wygrani żużlowego weekendu
Przegrany - Adrian Miedziński. Wydawało się, że porozumienie torunianina z ROW-em Rybnik w sprawie występów w charakterze gościa było strzałem w dziesiątkę. "Miedziak" miał mieć więcej jazdy i dorobić do obniżonego w Apatorze kontraktu. Jego pierwszy występ można podsumować jednak krótko - szkoda czasu i pieniędzy. W Rybniku "chodziły" tylko pola nr 2 i 3. Tymczasem Adrian wystartował tylko w dwóch biegach - inauguracyjnym, a później dopiero w 11 (!) z - odpowiednio - pola nr 1 oraz 4. Effekt - zero punktów.