Największe wpadki policji w Kujawsko-Pomorskiem. Aż trudno uwierzyć, że to prawda!
Największe wpadki policji. Aż trudno uwierzyć, że to prawda!
Kilka lat temu pracownik zasilający gotówką bankomat przy ulicy Wyszyńskiego w Toruniu popełnił błąd. Pomylił kasety. Tam, gdzie powinny się znaleźć pięćdziesiątki włożył"setki". Do "setek" trafiły natomiast banknoty o nominale 200 złotych. Z takiej pomyłki skorzystało wielu klientów, a wieść o cudownym bankomacie przy ulicy Wyszyńskiego w Toruniu rozeszła się po okolicy. Kiedy bank zorientował się, co się stało, dotarł do pobierających pieniądze i poprosił do zwrot nadwyżki. Prawie wszyscy oddali nadpłatę. Nie zrobili tego dwaj toruńscy policjanci, dlatego bank skierował sprawę do prokuratury.
Czytaj także: Tak Polacy wyłudzają AC/OC. Poznaj ich sztuczki
Zostali oskarżeni, ponieważ okazało się, że jeden z funkcjonariuszy wzbogacił się o 550 złotych, drugi o 4000 złotych. Stróże prawa podczas postępowania w prokuraturze i w sądzie utrzymywali, że do żadnych nadpłat nie doszło. Sąd w prawomocnym wyroku uznał, że było inaczej i zostali skazani na grzywny. Wyrzucono ich również policji.
Zobacz także: Najpiękniejsze partnerki polskich piłkarzy!