Do tego napadu doszło przed południem 7 maja tego roku. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ponieważ sprawca, po sterroryzowaniu obsługi i kradzieży biżuterii, od razu uciekł.
Był zamaskowany i taki jego wizerunek zarejestrowały kamery monitoringu. To jednak nie przeszkodziło policjantom w jego szybkim zatrzymaniu. Między innymi dlatego, że ten mężczyzna jest bardzo dobrze znany toruńskim stróżom prawa. Mimo młodego wieku był już wiele razy karany. Również za napady na sklepy jubilerskie. Poza tym ma bardzo charakterystyczną posturę i ruchy. Między innymi to naprowadziło policjantów na jego trop.
Polecamy
- Ten 22-letni mężczyzna został zatrzymany w jednym z hoteli w Rzeszowie. Stamtąd trafił do Torunia, gdzie w środę usłyszał zarzut rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia – mówi Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji.
Mężczyzna miał przy sobie również przedmiot wyglądający jak broń, którego prawdopodobnie użył w czasie napadu na toruńskiej starówce. Do biegłych należeć będzie teraz ostateczna ocena, czy był to jedynie tak zwany straszak, czy też przedmiot ten posiada cechy broni palnej.
Złożony zostanie również wniosek o tymczasowe aresztowanie tego 22-latka i prawdopodobnie z powodu swojej przeszłości i tego, że jako recydywiście grozi mu teraz nawet do piętnastu lat pozbawienia wolności, trafi on za kraty.
Polecamy
Policjanci będą również ustalać, czy mężczyzna nie ma na koncie innych tego typu przestępstw, za które jeszcze nie odpowiadał, ponieważ za dwa usłyszał zarzuty niecałe dwa lata temu, czyli na początku września 2018 roku.
Wtedy był podejrzany o to, że w sierpniu 2018 roku wszedł również do jednego ze sklepów z biżuterią na toruńskiej starówce i poprosił o pokazanie kilku złotych łańcuszków. Kiedy pracownica położyła je na ladzie, mężczyzna wziął je i uciekł. Do kolejnego, podobnego zdarzenia doszło na początku września w jednej z galerii handlowych na Bydgoskim Przedmieściu. Sytuacja wyglądała podobnie. W sklepie z biżuterią mężczyzna poprosił o pokazanie kilku złotych łańcuszków pod pozorem ich przymierzenia. Kiedy dostał je do ręki, uciekł ze sklepu. Wartość łupu z tych dwóch kradzieży wynosiła wówczas kilkadziesiąt tysięcy złotych.

DŁ - Remonty Doroty Szelągowskiej w Matce Polce w Łodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?