Nawet zagrożenie karą pozbawienia wolności do dwóch lat nie jest wystarczającym straszakiem. Po naszych drogach coraz częściej jeżdżą pijani kierowcy.
Aż o 12 procent wzrosła w pierwszym półroczu tego roku, w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego, liczba postępowań prowadzonych przez prokuratury rejonowe okręgu włocławskiego w sprawach dotyczących kierowania w stanie nietrzeźwym pojazdami. Niechlubny rekord padł ostatnio w powiecie lipnowskim.
- W lipcu na 166 spraw aż 75 dotyczyło pijanych kierujących samochodami i rowerami - mówi prokurator Bogdan Wesołowski, szef Prokuratury Rejonowej w Lipnie. - To był wyjątkowy miesiąc, nie przypominam sobie takiego rekordu.
<!** reklama> W większości przypadków sprawcy dobrowolnie poddają się karze. Wyrok zapada w dwa-trzy tygodnie. Zwykle jest to kara ograniczenia wolności, pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres próby, grzywna, zakaz prowadzenia pojazdu. Zapadają też kary bezwzględnego pozbawienia wolności, na przykład jeśli ktoś nie po raz pierwszy został zatrzymany za jazdę pod wpływem alkoholu.
Dawniej pijani kierowcy wpadali w ręce stróżów prawa zwykle w weekendy. To jednak się zmieniło. - Coraz częściej zdarzają się przypadki zatrzymywania pijanych rowerzystów i kierujących samochodami we wszystkie dni tygodnia, rekordowe pod tym względem bywają także poniedziałki – informuje Anna Kozłowska, oficer prasowy KPP w Lipnie. – Wielu kierowców narusza także sądowy zakaz kierowania pojazdami i siada za kierownicą.
O skali problemu świadczą liczby. Tylko w ubiegłym roku we Włocławku i powiecie włocławskim nietrzeźwi byli sprawcami 22 wypadków drogowych, w których zginęło 12 osób, a 23 zostały ranne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
