Nareszcie. Zapadły ważne decyzje w sprawie dworca Toruń Północ i domu Grossówny

Obejrzyj: Tajemnice Twierdzy Toruń i innych miejsc w mieście

Od obrony domu Grossówny minął już ponad rok. Sporo się przez ten czas wydarzyło, Toruń doczekał się Gminnego Programu Opieki nad Zabytkami, w którym sporo miejsca zajmuje ochrona budynków szkieletowych. W dokumencie uchwalonym niedawno przez Radę Miasta, jest też mowa o przenoszeniu tego typu obiektów w sytuacji, gdy ich reanimacja na miejscu jest niemożliwa. To wszystko jest pokłosiem dyskusji na temat znikających z panoramy miasta budynków z muru pruskiego, wywołanej m.in. sprawą przeznaczonego do rozbiórki domu przy ul. PCK 30.

Program ochrony zabytków został uchwalony, mamy nadzieję, że nie trafi na półkę. Sytuacja samego domu Grossówny przez ten czas się jednak nie zmieniła. Nadal stoi na rogu ul. PCK i Głowackiego czekając na przeniesienie. Przypomnijmy, że zgodnie z pierwotnymi planami budynek z odtworzonym typowym dla dawnych toruńskich przedmieść ogrodem, miał stanąć przy tej samej ulicy. Negocjacje jakie w sprawie translokacji prowadził Urząd Marszałkowski z przedstawicielami władz miasta skończyły się jednak na tym, że dom ma trafić na "marszałkowskie" tereny przy Woli Zamkowej. Do przeprowadzki niezbędne są dwa dokumenty. Pierwszy z nich właśnie został wydany.

- W tym tygodniu otrzymaliśmy, wydane przez Urząd Miasta Torunia, warunki zabudowy dla tego przedsięwzięcia. Przygotowany jest wniosek o zgodę na demontaż budynku, który zostanie przeprowadzony pod nadzorem konserwatorskim - mówi Marek Smoczyk, sekretarz województwa. - Jeszcze w tym tygodniu spotkamy się z inwestorem, właścicielem nieruchomości. Zgodnie z porozumieniem zawartym przez województwo z właścicielem terenu, na którym obecnie stoi dom, demontaż i przewiezienie budynku na Wolę Zamkową są jego zadaniem. Równolegle będzie przez nas przygotowywany projekt odtworzenia domu pod nadzorem konserwatorskim. Dopiero kiedy budynek zostanie przewieziony na Wolę Zamkową, województwo stanie się formalnie jego właścicielem. Wtedy rozpoczniemy odbudowę domu Heleny Grossówny w nowej lokalizacji.

W marcu ubiegłego roku marszałek Całbecki zadeklarował, że samorząd województwa jest gotów zaopiekować się dwoma toruńskimi zabytkami: domem Grossówny i Dworcem Północnym.

- W sprawie przejęcia Dworca Północ spotkałem się z prezydentem Michałem Zaleskim, który wyraził zainteresowanie naszym pomysłem. Wystosowaliśmy oficjalne pismo i czekamy na odpowiedź - mówił wtedy marszałek Piotr Całbecki. - Chcemy, by Dworzec Północ stał się siedzibą naszej kolei turystycznej. Przy realizacji tego projektu liczymy także na poparcie i życzliwość PKP Polskie Linie Kolejowe. Jeśli uda się przejąć dworzec, to do realizacji pomysłu niezbędne będzie przejęcie znajdującej się w sąsiedztwie bocznicy kolejowej. Dziś jest zaniedbana i zarośnięta chwastami. W kwestii projektu kolei turystycznej wszystko wskazuje na to że, udało się znaleźć wykonawcę, który podejmie się odrestaurowania zabytkowego parowozu, który jest naszą własnością.

Na decyzje w tej sprawie również trzeba było czekać dość długo.

- Zawarliśmy porozumienie z Prezydentem Miasta Torunia w sprawie przekazania tej nieruchomości na rzecz województwa, które jest aktem wstępnym do prowadzenia dalszych działań formalno-prawnych - mówi Marek Smoczyk. - Z naszych informacji wynika, że Urząd Miasta Torunia wystąpił do dawnego właściciela nieruchomości (PKP SA) o uregulowanie zasad użytkowania nieruchomości Dworca po jego przekazaniu na rzecz województwa.

W tym przypadku niezbędna będzie jeszcze zgoda Rady Miasta Torunia na przekazanie obiektu.

- Po tych czynnościach będziemy mogli opracować program funkcjonalno-użytkowy obiektu i rozpocząć w nim prace konserwatorskie - dodaje Marek Smoczyk.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

• Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
• Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
• Toruń Retro!
• Sport w Toruniu