Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Narzędzie mrocznych kapłanów

Tadeusz Oszubski
Voodoo najczęściej łączone jest z zombie, tak zwanymi żywymi trupami. Jednak z tym kultem rozpowszechnionym na Haiti, wiąże się też inny budzący grozę magiczny sekret. To zadająca śmierć Coco Macaque.

 

Voodoo najczęściej łączone jest z zombie, tak zwanymi żywymi trupami. Jednak z tym kultem rozpowszechnionym na Haiti, wiąże się też inny budzący grozę magiczny sekret. To zadająca śmierć Coco Macaque.

<!** Image 2 align=right alt="Image 166305" sub="Papa Joe w trakcie wykonywania Coco Macaque. Na zdjęciu obok: drzewo Bactris plumeriana,
z którego wykonuje się magiczne laski.">Papa Joe ma już swoje lata. Nikt o tym głośno nie mówi, ale ten staruszek o dobrodusznym wyglądzie jest bokorem, czyli kapłanem voodoo używającym czarnej magii. Znając tajniki ciemnej strony mocy, Papa Joe potrafi z odpowiednio dobranego drewna wystrugać laskę, którą na Haiti nazywają Coco Macaque.

 

Coco Macaque wygląda tak, jak zwyczajny kij wędrowca, jest to jednak sekret voodoo przekazywany przez kapłanów z pokolenia na pokolenie. Bo ta drewniana laska jest magiczną bronią.

- Jeśli użyjesz kija lub kamienia, to z pewnością komuś połamiesz kości - wyjaśnia Papa Joe. - Ale gdy użyjesz Coco Macaque, to na pewno kogoś zabijesz.

<!** reklama>Magia do wynajęcia

Haitańscy wyznawcy voodoo nie mają wątpliwości, że Coco Macaque niesie śmierć. Znaczenie tego wierzenia przeanalizowała w grudniu 2010 roku Lisa Lee Harp Waugh, amerykańska badaczka voodoo. Waugh wielokrotnie przebywała na Haiti, także po tragicznym w skutkach trzęsieniu ziemi, które zniszczyło nie tylko miasta, ale też struktury władzy państwowej. Jednak wśród wyznawców voodoo ta zapaść oficjalnej władzy niczego nie zmieniła. W ryzach nadal utrzymywała ich władza duchowna sprawowana przez hounganów i bokorów, czyli kapłanów reprezentujących „białą” i „czarną” stronę mocy.

Na siłę wiary w destrukcyjną moc Coco Macaque wpłynęła tradycja i mity ludów z Karaibów, Afryki, Ameryki Środkowej i Południowej oraz południa Stanów Zjednoczonych. Ta laska pozwala czynić dobre uczynki, ale jest też złowrogim artefaktem mogącym pozbawić kogoś życia.

Coco Macaque to narzędzie zarówno podobnych do Papy Joe mrocznych kapłanów (bokorów) i kapłanek (caplata), jak też sięgających wyłącznie po dobre moce hounganów (kapłanów) oraz mambo (kapłanek). Co istotne, w voodoo jedni i drudzy - ci od białej i czarnej magii - są do wynajęcia. Wyznawcy tego kultu korzystają z pomocy kapłanów, by rozwiązywać swe codzienne problemy, kłopoty miłosne, ale także czynić sprawiedliwość lub dokonywać aktów zemsty.

Czarna magia voodoo nie jest wyłącznie złoczynna. To odróżnia sposób widzenia świata wyznawcy voodoo od osób wychowanych w tradycji judeochrześcijańskiej. Bo bokorzy i caplaty za pomocą czarnej magii tworzą nie tylko zombie, ale także „ouanga”, czyli talizmany zawierające duchy, które czuwają nad bezpieczeństwem domu.

Coco Macaque wykonuje się z drewna palmowego, konkretnie z rosnącej na Haiti rośliny Bactris plumeriana. Ta laska, czy też pałka, ma grubość od 2 do 5 cm i długość od metra do dwóch. Według wyznawców voodoo Coco Macaque to magiczne narzędzie, które obdarzone jest pewną formą życia i niezależności. Przykładowo, może samodzielnie podejmować niektóre decyzje i łamiąc prawo grawitacji, stawać w pozycji pionowej, a następnie przemieszczać się „skacząc” po ziemi lub unosząc się w powietrzu.

- Dziś w Nowym Orleanie sprzedawane są turystom podróbki Coco Macaque - wyjaśnia Lisa Lee Harp Waugh. - Są to malowniczo wyglądające laski zwieńczone rzeźbą ludzkiej czaszki. Te imitacje nie mają nic wspólnego z prawdziwą Coco Macaque. Ta jest surowa w formie, bo kapłan lub kapłanka wykonuje ją osobiście i zgodnie z rytuałem, nie ulegając modzie lub fantazji.

Co istotne, używanie Coco Macaque związane jest też z niesławnej pamięci dr. Françoisem Duvalierem, dyktatorem Haiti, zwanym Papa Doc. Podobno niektórzy z członków jego gwardii przybocznej (milicji zwanej Tonton Macoute) byli bokorami i używali Coco Macaque przeciwko opozycjonistom, utrwalając władzę Duvaleira.

Pałka, która więzi dusze

Tworzenie Coco Macaque to przekazywana z pokolenia na pokolenie tradycja. Wiedza ta jest przekazywana w sekrecie bo, według wyznawców voodoo, pozwala ona człowiekowi władać nadprzyrodzonymi mocami i wzmacnia ludzkie zdolności paranormalne. W takiej lasce, czy też pałce, mogą zostać uwięzione dusze ludzi, a nawet duchy - potężne istoty z innych światów. Nic więc dziwnego, że Coco Macaque jest też czymś w rodzaju insygniów kapłańskich. Przypomina o wielkiej roli kapłana czy kapłanki, która polega z jednej strony na zachowanie rytuałów i pieśni, a z drugiej na utrzymywaniu właściwych relacji pomiędzy duchami i ludźmi należącymi do wspólnoty.

W tradycji voodoo właśnie za pomocą Coco Macaque utrzymuje się ład w świecie żywych i martwych, wśród ludzi i bytów duchowych. To także narzędzie karania tych, którzy łamią zasady.

Warto wiedzieć

Tonton Macoute

Tak nazywano oddziały milicji utworzone w 1959 r. i pozostające pod kontrolą dyktatora Haiti dr Françoisa Duvaliera.

Nazwa nawiązuje do „pożeraczy dzieci”, potworów z legend. Funkcjonariusze Tonton Macoute porywali ludzi, urządzali egzekucje i opowiadali, że są kapłanami voodoo, demonami lub zombie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska