Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Narzekali na nowe tłumiki

Piotr Bednarczyk
Unibax Toruń konsekwentnie wygrywa w ekstralidze. Wczoraj pokonał u siebie Włókniarz Częstochowa 52:38 i było to jego piąte zwycięstwo z rzędu.

Unibax Toruń konsekwentnie wygrywa w ekstralidze. Wczoraj pokonał u siebie Włókniarz Częstochowa 52:38 i było to jego piąte zwycięstwo z rzędu.

<!** Image 2 align=none alt="Image 172252" sub="Drugi wyścig. Od lewej: Adrian Miedziński, Chris Holder, Artiom Łaguta i Grigorij Łaguta. Torunianie wygrali 5:1 Fot. Sławomir Stachowski">Generalnie jednak mecz nie zachwycił. Niemal o wszystkim decydował start, a na dystansie wyprzedzeń było tyle, co kot napłakał. Najczęściej, jak błędy popełniali juniorzy - Marcel Kajzer z Włókniarza i Emil Pulczyński z Unibaksu (w szóstym biegu dał się pokonać na dystansie Peterowi Karlssonowi). Emil był jednak też autorem najefektowniejszej akcji meczu, kiedy w szóstym wyścigu na ostatniej prostej wyprzedził Kajzera.

Być może duży wpływ na jakość widowiska miał fakt, że po raz pierwszy w polskiej ekstralidze zawodnicy musieli korzystać z nowych tłumików. Widać było u jednych i drugich, że jeszcze uczą się dopasowywać sprzęt do toru. Niektórzy zresztą „psioczyli” po meczu bardziej, inni mniej.

<!** reklama>Unibax zaczął od mocnego uderzenia, bo po czterech wyścigach prowadził już 21:9. Zapowiadał się więc „spacerek” dla miejscowych. Ale nic z tego. Nie pozwolili na to Grigorij Łaguta, Daniel Nermark, Rafał Szombierski i Peter Karlsson. Dość powiedzieć, że częstochowianie wygrali indywidualnie cztery wyścigi z rzędu i po ósmym biegu zmniejszyli różnicę do sześciu punktów (27:21). Ostatecznie udało się torunianom wygrać różnicą 14 punktów, ale trzeba przyznać, że mieli trochę szczęścia, bo w 12. biegu zdefektował motocykl prowadzącego Grigorija Łaguty. Rosjanin mógł mieć jeszcze lepszy dorobek, ale pół godziny przed meczem dowiedział się, że urodził mu się syn i tak go to zdekoncentrowało, że przespał swój pierwszy start.

- Można było się pokusić o niespodziankę, bo Unibax był dzisiaj „na wyciągnięcie ręki” - powiedział po meczu menedżer częstochowian Jarosław Dymek. - Gdyby nie defekt motocykla Grigorija Łaguty, mogło być w końcówce spotkania ciekawie. Niestety, Rosjaninowi rozsypał się silnik, a to efekt wprowadzenia nowych tłumików. Daniel Nermark nie wystartował w biegu nominowanym, bo narzekał na ból ręki. To efekt wypadku w jednym z wcześniejszych spotkań.

A propos tłumików. Ci, którzy obawiali się, że przez nie zrobi się cicho na stadionie, mogą odetchnąć. Różnica w hałasie jest bowiem minimalna.

Dzięki zwycięstwu z Włókniarzem i porażce Caelum Stali Gorzów we Wrocławiu Unibax awansował na drugie miejsce w tabeli. Już w najbliższą niedzielę zespół z Torunia zmierzy się na wyjeździe z ekipą Tomasza Golloba. Szykują się wielkie emocje!

 

Unibax Toruń - Włókniarz Częstochowa 52:38















Holder 12+1 (2*,2,3,2,3)
Miedziński 8+1 (3,1*,0,2,2)
Sullivan 13+1 (3,2,3,3,2*)
Jensen 3+1 (1,1*,1,0)
Holta 7+2 (3,0,2,1*,1*)
K. Pulczyński 4+2 (2*,0,2*)
E. Pulczyński 5 (3,1,1)
G. Łaguta 9 (d,3,3,0,d,3)
A. Łaguta 3 (1,0,1,-,1)
Szombierski 7+1 (0,3,1*,3,0)
Karlsson 9+1 (2,2*,2,3,0)
Nermark 8 (2,3,2,1,-)
Czaja 1 (d,0,1)
Kajzer 1 (1,0,0)














1. E. Pulczyński, K. Pulczyński, Kajzer, Czaja (d4) 5:1
2. Miedziński, Holder, A. Łaguta, G. Łaguta (d4) 5:1 (10:2)
3. Sullivan, Karlsson, Jensen, Szombierski 4:2 (14:4)
4. Holta, Nermark, E. Pulczyński, Kajzer 4:2 (18:6)
5. G. Łaguta, Sullivan, Jensen, A. Łaguta 3:3 (21:9)
6. Szombierski, Karlsson, E. Pulczyński, Holta 1:5 (22:14)
7. Nermark, Holder, Miedziński, Czaja 3:3 (25:17)
8. G. Łaguta, Holta, A. Łaguta, K. Pulczyński 2:4 (27:21)
9. Holder, Karlsson, Szombierski, Miedziński 3:3 (30:24)
10. Sullivan, Nermark, Jensen, Kajzer 4:2 (34:26)
11. Szombierski, Miedziński, Holta, G. Łaguta 3:3 (37:29)
12. Sullivan, K. Pulczyński, Czaja, G. Łaguta (d1) 5:1 (42:30)
13. Karlsson, Holder, Nermark, Jensen 2:4 (44:34)
14. G. Łaguta, Miedziński, Holta, Szombierski 3:3 (47:37)
15. Holder, Sullivan, A. Łaguta, Karlsson 5:1 (52:38)

Powiedzieli po meczu Unibax - Włókniarz

Jan Ząbik, trener Unibaksu: - Rywale postawili nam wysoko poprzeczkę, jednak potrafiliśmy dowieźć zwycięstwo do końca. Przez cały mecz sprawdzaliśmy sprzęt i nowe tłumiki. To fakt, że jest z tym problem. Do końca próbowaliśmy zmian w ustawieniu silników z nowymi tłumikami do toru. Z tymi tłumikami ciekawych zawodów na pewno nie będzie.

Rafał Szombierski: - Chcieliśmy w Toruniu wygrać, ale pierwsze cztery wyścigi praktycznie zadecydowały o tym, że to gospodarze byli dzisiaj górą. Dużo było „zabawy” ze sprzętem i to też miało wpływ na wynik. Nie załamujemy jednak rąk i jedziemy dalej.

Adrian Miedziński: - O nowych tłumikach nie będę mówił. Niech każdy powie za siebie. Niektórym pasują, innym nie. Wygraliśmy dziś po ciężkim boju i zwycięstwo jest najważniejsze.

Michael Jepsen Jensen: - Dzisiejszy mecz nie należał do najlepszych w moim wykonaniu. Może to wina sprzętu, może nowych tłumików, a może po prostu nieodpowiednio dopasowałem motocykle do toru. Mam nadzieję, że w następnym spotkaniu, które będzie na Motoarenie, zrehabilituję się i zdobędę więcej punktów.

Grigorij Łaguta: - Jechałem w dwóch biegach z rzędu, a te nowe tłumiki to takie g..., że rozwaliły mi silnik. W takiej wysokiej temperaturze jazda wyścig po wyścigu to zabójstwo dla sprzętu. Wszystko mi się rozjeb...(pk, jp)

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska