Operacja była wyjątkowa. Dwa zespoły najlepszych toruńskich chirurgów, prowadzone przez pioniera tego rodzaju zabiegów, znanego holenderskiego lekarza, równolegle operowały 45-letnią pacjentką z nowotworem odbytnicy.
Jeden zespół od strony brzucha wycinał guzy jelita grubego laparoskopowo, drugi od dołu preparował odbytnicę.
- W tej metodzie polegamy na naturalnych otworach ciała i aparatach laparoskopowych, co znacznie skraca okres rekonwalescencji pooperacyjnej - podkreślał profesor Marek Jackowski, kierownik kliniki chirurgii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego na Bielanach, który stanął wczoraj przy operacyjnym stole.
Oglądali na pokazie
Transmisję z sali operacyjnej oglądali w tym samym budynku szpitala chirurdzy z całej Polski, zainteresowani nowatorską techniką, której pionierem jest J. B. Tuynman, specjalista chirurgii kolorektalnej z Amsterdamu. Holender stanął wczoraj przy stole operacyjnym, dzieląc się swoim ogromnym doświadczeniem. Do tej pory przeprowadził ponad dwieście operacji tą metodą, najwięcej w Europie.
Czytaj także: W nowej elektrociepłowni w Toruniu rozpoczęły się rozruchy!
Jeszcze kilka lat temu chorym z rakiem jelita grubego medycyna miała do zaproponowania radykalne cięcie części odbytnicy wraz ze zwieraczami i życie ze stomią, czyli woreczkiem, do którego spływają resztki pokarmu.
- Dzięki zupełnie nowej technice operacyjnej zwanej TAtME dajemy pacjentom nadzieję. Preparujemy z jelita grubego odbytnicę, dzięki temu chory może żyć bez woreczka - jak podkreślał jeden z operujących wczoraj chirurgów Jacek Piątkowski. Toruński szpital jest jedyny w Polsce, który od półtora roku wykonuje operacje raka jelita grubego tą techniką. Do tej pory udało się pomóc 27 pacjentom.
Znalazł ich w Toruniu
- Od lat szukam sprzymierzeńców do operowania tą nowatorską metoda, znalazłem ich również w Polsce, tu w Toruniu - podkreślał tuż przed operacją doktor J.B. Tuynman.
Operacje metodą TAtME są wciąż w Polsce rzadkie (poza toruńskim ośrodkiem kilka w kraju ma na swoim koncie pojedyncze zabiegi), stąd - jak podkreślają lekarze - pacjenci często nie wiedzą, że istnieje dla nich alternatywa. Pokazowe operacje pozwalają więc ją rozpropagować .
W prestiżowym gronie
Dla toruńskiej kliniki chirurgii wizyta doktora Tuynmana to także szansa wejścia do prestiżowego międzynarodowego grona placówek klinicznych, które badają skuteczność i liczbę powikłań w tej metodzie. Holenderski lekarz koordynuje te badania.
Metoda, jak podkreślają lekarze z Torunia, nie jest bez wad, ale daje szansę na normalne życie aż 85 procentom zoperowanych.
- Nawet ci pacjenci, którzy nie wrócili do całkowitej sprawności, podkreślają, że zdecydowaliby się na operację tą metodą drugi raz, ponieważ alternatywą jest dla nich trwałe inwalidztwo - mówił wczoraj doktor Jacek Piątkowski.
Rak jelita grubego to jeden z najczęściej występujących nowotworów w Polsce.
Zobacz też
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?