Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasz negocjator nie wrócił na tarczy

kam, interia.pl
Podczas negocjacji w sprawie tarczy Amerykanie zobowiązali się chronić Polskę całym swoim systemem obrony.

Podczas negocjacji w sprawie tarczy Amerykanie zobowiązali się chronić Polskę całym swoim systemem obrony.

To nas winduje na poziom relacji z USA, które mają Wielka Brytania, Izrael czy Turcja - twierdzi główny negocjator strony polskiej Witold Waszczykowski.

Witold Waszczykowski ujawnia kulisy rozmów z Amerykanami, w tym nieznane dotąd elementy amerykańskiej oferty: - Wynegocjowałem umowę w sprawie tarczy, która gwarantuje bezpieczeństwo Polski - przekonuje Waszczykowski.

<!** reklama>- Oprócz projektu umowy z Waszyngtonu przywiozłem także inny, ważny dokument: deklarację współpracy polityczno-wojskowej między Polską a USA. Ta deklaracja zawierała zapis, że Stany i Polska powołają radę konsultacyjną na szczeblu wiceministrów obrony i spraw zagranicznych. Kluczowe było to, że Amerykanie zobowiązali się objąć Polskę całym swym systemem obrony przed atakiem rakietami balistycznymi. Poza tym mieliśmy mieć swojego łącznika w dowództwie systemu antyrakietowego w USA - zapewnia Waszczykowski.

Dlaczego więc z jednej strony Amerykanie gotowi byli złożyć Polsce tak daleko idące gwarancje, a równocześnie nie chcieli przekazać nam na stałe rakiet przeciwlotniczych „Patriot” - czego domagał się rząd Tuska?

Waszczykowski twierdzi, że Waszyngton zupełnie nie rozumiał tego żądania. - Amerykanie uważają, że zbędne jest wydawanie miliardów dolarów na patrioty, skoro oni dają nam gwarancje bezpieczeństwa. Dla nich naturalne jest, że gdyby doszło do sytuacji zagrożenia Polski, choćby ze strony Rosji, to rozpoczną działania prewencyjne - mówi Waszczykowski.

On sam jest przekonany, że taką ofertę należało przyjąć. Ale premier Donald Tusk i szef MSZ Radosław Sikorski mieli inne zdanie. 4 lipca, w dniu narodowego święta USA, odrzucili ofertę Amerykanów. Waszczykowski przestrzega, że wobec sprzeciwu polskiego rządu, Amerykanie mogą wybudować tarczę w innym kraju.

- O tarczę zabiegają Litwini, bo uważają, że to podniesie ich znaczenie w regionie i w relacjach z Rosją. Kiedy byłem w Waszyngtonie, to w tym samym czasie przebywał tam z wizytą premier Litwy i rozmawiał o tarczy - opowiada Waszczykowski. I przestrzega: - Uważam że lepiej jest przyjąć ofertę, jaką otrzymaliśmy. Jeśli nie podpiszemy umowy teraz, to jest duże niebezpieczeństwo, że nie podpiszemy już nigdy.

Natomiast Moskwa planuje zainstalowanie w sąsiadującym z Polską obwodzie kaliningradzkim urządzeń radiolokacyjnych i rakiet, mogących przechwytywać rakiety wystrzelone w kierunku Rosji - poinformował dziennik „Wriemia Nowostiej”. Rozmówca „Wriemia Nowostiej” wspomniał o tych planach, odnosząc się do środowej wypowiedzi ambasadora Rosji w Mińsku Aleksandra Surikowa.

Rosyjski dyplomata zagroził, że w odpowiedzi na ulokowanie elementów tarczy antyrakietowej USA w Polsce i Czechach Rosja rozmieści swoje rakiety ziemia-ziemia Iskander-M oraz bombowce strategiczne na Białorusi i w obwodzie kaliningradzkim. (kam, interia.pl)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska