Projekt ma przełamać pewien sposób postrzegania kobiecego ciała. W wigilię Dnia Kobiet ma pokazać, że piękne bywa przede wszystkim to, co jest naturalne.
<!** Image 2 alt="Image 167879" sub="Wystawa w Hotelu Filmar to nie promocja otyłości, to promocja normalności - twierdzą pomysłodawcy akcji Fot. Nadesłana">Ciała kobiece prezentowane na wystawie nie są wypieszczone zabiegami PhotoShopa i daleko im do lansowanego przez komercyjne telewizje i kolorowe magazyny ideału. Twórcy projektu zdecydowali się pokazać kobiety takie, jakie są naprawdę. Matki, żony, dziewczyny, kochanki... Na trzynastu fotoobrazach obejrzymy 15 modelek. Najmłodsza z nich ma 22, a najstarsza 60 lat. Aby jeszcze bardziej podkreślić swoje naturalne piękno, modelki zdecydowały się rozebrać przed aparatem Izabeli Moczarnej- Pasiek.
- Jest dla mnie ważne to, że w każdym wieku można cieszyć się życiem i swoim ciałem bez względu na to, ile ma się lat i ile kilogramów - twierdzi Katarzyna, która jest jedną z najstarszych modelek. A Magda, której zdjęcie również będziemy mogli obejrzeć, dodaje: - Moje ciało wygląda właśnie tak, bo ma 38 lat. Dojrzewało wraz ze mną. W moim brzuchu powstało życie mojego synka, którego długo karmiłam piersią. Lubię wszystkie moje kilogramy, ale skłamałabym, że czasem nie chciałabym być mniejsza. Tylko, czy wtedy byłabym szczęśliwsza?
<!** reklama>
W ramach akcji przygotowano nie tylko wystawę prezentującą urodę modelek, ale także towarzyszące jej widowisko słowno-muzyczne. 20-minutowy spektakl na podstawie książki „Dobre ciało” Eve Ensler zaprezentują już dziś w Hotelu Filmar aktorzy z Teatru Baj Pomorski, Teatru Horzycy oraz Teatru Polskiego. Cały projekt rusza później w Polskę. Od 7 maja wystawę obejrzą mieszkańcy Słupska, a w lipcu ekspozycja zawita do Wrocławia.
- Problem braku akceptacji niedoskonałości własnego ciała dotyczy 90 procent ludzi, a zwłaszcza kobiet. Chcemy dać polskim kobietom przyzwolenie, by zamiast liczyć kalorie w każdym ziarenku musli, z apetytem sięgały po batoniki, zamiast spędzać godziny na siłowni, mogły czytać książki, by zamiast wertować kolejne diety, z uśmiechem bawiły się ze swoimi dziećmi i wreszcie, by czerpały radość z własnej cielesności, zmysłowości i seksualności. To nie jest promocja otyłości. To promocja normalności! - twierdzą pomysłodawcy akcji.
WARTO WIEDZIEĆ
- Organizatorem wystawy jest Fundacja „Z kulturą!”. Wernisaż dziś w Hotelu Filmar o godz. 17.30. Wstęp wolny.
- Fotoobrazy będzie można oglądać do 6 kwietnia. Więcej informacji o „Hardej Wenus” można znaleźć na profilu projektu na FaceBooku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?