Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nawałnica nad Michelinem

Grażyna Sobczak
Dziesiątki pozalewanych piwnic, pozrywane sieci energetyczne, setki poprzewracanych i połamanych przez wiatr drzew, zniszczenia na cmentarzu - tak po wichurze wyglądała część Michelina.

Dziesiątki pozalewanych piwnic, pozrywane sieci energetyczne, setki poprzewracanych i połamanych przez wiatr drzew, zniszczenia na cmentarzu - tak po wichurze wyglądała część Michelina.

<!** Image 2 alt="Image 155546" sub="Gwałtowny wiatr powalił w Michelinie wiele drzew. Niektóre z nich uszkodziły nagrobki na cmentarzu mieszczącym się przy ulicy Kościelnej Fot. Jarosław Czerwiński">Według mieszkańców osiedla, wczoraj po godzinie 20 przeszła tam trąba powietrzna.

- Kilkanaście minut spędziłam razem z córką w piwnicy. Bardzo się bałyśmy - opowiada pani Barbara, mieszkająca przy ulicy Koralowej. - Deszcz padał tak mocno, że przez szyby nie było nic widać. Ulewie towarzyszył grad. Wiatr był tak silny, że zerwał nam antenę telewizyjną z dachu.

Woda lejąca się do garażu w piwnicy z ulicy wyglądała jak górski strumień.

<!** reklama>W ogrodzie pani Barbary wiatr przewrócił także jedno drzewo, z posesjami jej sąsiadów obszedł się znacznie gorzej - u jednych połamał aż siedem drzew, u drugich - trzy.

- To była trąba powietrzna - mówi mężczyzna, który przyjechał obejrzeć zniszczenia na cmentarzu przy ul. Kościelnej w Michelinie. Połamane i powyrywane z korzeniami ogromne sosny i brzozy, upadając, uszkodziły tu kilka nagrobków. Przy ul. Kościelnej widać bardzo dużo połamanych sosen, najwięcej w lasku naprzeciw kościoła pw. Ducha Świętego. Połamane i powyrywane z korzeniami sosny leżą także na kilku posesjach przy ulicach: Botanicznej, Brzezinowej i Szkolnej. Mnóstwo zniszczeń nawałnica poczyniła w południowo-wschodniej części Michelina: na Harcerskiej, Zachodniej, Wiewórczej i Koralowej. Tu widać wyrwane z korzeniami drzewa, które spadły na dachy i pochyliły się na ściany domów. Przygniotły też kilka samochodów.

<!** Image 3 alt="Image 155546" >W północno-zachodniej części Michelina szkód narobił nie wiatr i grad, ale deszcz. - Zalało mi piwnicę, a w niej dobre jeszcze meble. Wszystko trzeba wyrzucić - mówi pani Barbara, mieszkanka bloku przy ul. Metalowej. - Deszczówka musiała dostać się do budynku przez rurę odpływową w pralni.

Wczoraj przez cały dzień w Michelinie pracowali strażacy i energetycy. Usuwano zwalone na drogi i budynki drzewa, wypompowywano wodę z piwnic i garaży, naprawiano pozrywane sieci energetyczne.

- Zgłoszenia napływają nieprzerwanie od poniedziałkowej nocy - mówił wczoraj mł. kpt. Dariusz Politowski, rzecznik włocławskich strażaków. - W pierwszej kolejności usuwamy drzewa powalone na budynki. Pracy nie zabraknie do środy.

W wielu domach w Michelinie jeszcze wczoraj nie miało prądu. - Nie potrafimy określić, jak długo potrwa, nim sytuacja wróci do normy - mówiła wczoraj Lidia Zuba, rzeczniczka toruńskiego oddziału Energi. - Sytuację dodatkowo utrudnia nam fakt, że teren jest gęsto zadrzewiony i zabudowany.

Mieszkańcy Michelina szacują straty. Największe ponieśli ci, którym nawałnica i połamane drzewa uszkodziły dachy domów.

Włocławski urząd miasta ocenia, że w Michelinie zostało uszkodzonych od 80 do 100 posesji, a akcja ratowniczo-porządkowa będzie kosztowała około 100 tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska