Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niania jest za droga

Maciej Gogołkiewicz
Po wielu latach znów popularne stają się żłobki. Po wakacjach dla niektórych dzieci zabraknie miejsc.

Po wielu latach znów popularne stają się żłobki. Po wakacjach dla niektórych dzieci zabraknie miejsc.

Od kilku lat coraz większym zainteresowaniem cieszą się we Włocławku przedszkola. Miasto, które nie tak dawno zlikwidowało tego typu placówki m.in. przy Wesołej i Bechiego, teraz tworzy nowe grupy w istniejących przedszkolach, by zaspokoić rosnące zapotrzebowanie. Nowe oddziały powstaną w ośmiu placówkach, co oznacza 250 dodatkowych miejsc. Czy podobny problem wkrótce trzeba będzie rozwiązać we włocławskich żłobkach?

We Włocławku w nie tak odległych czasach działało sześć żłobków. Na początku lat 90. ubiegłego wieku placówki te zaczęły znikać z krajobrazu miasta. Do dziś dotrwały trzy: przy Wienieckiej, Kaliskiej i Żytniej. Niestety, w żadnym ze żłobków nie ma już wolnych miejsc.

<!** reklama>- Planuję wrócić do pracy - mówi mama 6-miesięcznej Oli. - Chciałam zapisać córkę do żłobka. Odprawiono mnie z kwitkiem.

Rzeczywiście wszystkie 130 miejsc we włocławskich żłobkach jest zajęte. We wszystkich są również stworzone listy rezerwowe.

- Na liście oczekujących jest dziesięcioro dzieci - mówi Małgorzata Wojciechowska z placówki przy Wienieckiej.

Podobna liczba chętnych jest na liście rezerwowej w żłobku przy Kaliskiej. A jeszcze kilka lat temu żłobki musiały organizować dni otwarte, by zachęcić rodziców do zapisywania dzieci do niecieszących się popularnością placówek. Skąd tak duże zainteresowanie opieką nad najmłodszymi dziećmi?

- To efekt spadającego bezrobocia - mówi Wojciechowska.

Rodzice nie chcą też zostawiać swoich pociech z obcymi osobami. Z dwóch powodów. Po pierwsze trudno o dobrą, sprawdzoną i wiarygodną nianię, a po drugie opłacenie opiekunki to wydatek rzędu 500-600 złotych.

Niestety, miejsc w żłobkach nie przybędzie. Istniejące placówki nie mogą pozwolić sobie na zwiększenie liczby dzieci. Ratusz też planów nie ma.

- Na razie nie podejmujemy żadnych działań mających na celu otwarcie kolejnych żłobków - informuje Monika Budzeniusz, rzecznik prezydenta Włocławka.

Koszty utrzymania żłobków ponosi miasto. W budżecie na ich działalność zarezerwowano w tym roku prawie milion 650 tysięcy złotych. Z kwoty tej 368 tysięcy pochłaniają wydatki bieżące - zakupy żywności, lekarstw, materiałów medycznych i sanitarnych. Pozostałą część pieniędzy przeznacza się na wynagrodzenie dla specjalistycznego personelu. Rocznie z tytułu opłat na wyżywienie dzieci wpływa do kasy ratusza 45 tysięcy złotych. 54 tysiące pochodzi z opłat pobieranych od rodziców. Żłobki zapewniają opiekę najmłodszym dzieciom w wieku od 6 tygodni do 3 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska